Policjanci odzyskali skradziony samochód, zanim właściciel zgłosił kradzież
Policjanci w jednej z podwarszawskich miejscowości zatrzymali czterech mężczyzn i zabezpieczyli dwa samochody, w tym jeden jeszcze przed zgłoszeniem jego kradzieży - poinformowała w czwartek nadkom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Jak przekazała policjantka, kilka dni temu funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością samochodową z Pragi Południe otrzymali sygnał o skradzionym samochodzie, który miał trafić do jednej z podwarszawskich miejscowości, gdzie miał być zdemontowany.
Policjanci zaczęli obserwować okolicę posesji. - W pewnym momencie z jej podwórka wyjechała toyota, a w niej dwóch mężczyzn. Część funkcjonariuszy pojechała za tym samochodem. Po chwili policjanci podjęli interwencję, chcąc zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca nie zastosował się jednak do ich poleceń i zaczął uciekać. Funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali samochód i obu mężczyzn (...) mieli w pojeździe zagłuszarki (urządzenia do zakłócania sygnału GPS - red.) i gotówkę - podała nadkom. Joanna Węgrzyniak.
Dodała, że w tym samym czasie pozostali funkcjonariusze biorący udział w działaniach, na terenie obserwowanej posesji zastali dwóch innych mężczyzn, którzy w rękawiczkach roboczych demontowali białą mazdę.
- Jak się okazało, samochód został skradziony w nocy, ale właściciel jeszcze nie zdążył zgłosić tego przestępstwa. Oba pojazdy zostały zabezpieczone, dodatkowo w ręce funkcjonariuszy wpadły liczne elementy innych aut i podzespoły, zagłuszarki oraz pieniądze - wyjaśniła Węgrzyniak.
Wszyscy czterej trafili na komendę. Usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem samochodu. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnymi dozorami. Jeden z mężczyzn dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Czytaj więcej