CBA przeprowadza kontrolę w stołecznym ratuszu. Chodzi o awarię "Czajki"
W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w Urzędzie m.st. Warszawy dotyczącą nadzoru władz Warszawy nad funkcjonowaniem przesyłu ścieków przez Wisłę do Oczyszczalni Ścieków "Czajka".
"Działania Biura mają związek z tegoroczną awarią. Kontrolujący przyjrzą się w szczególności, jakie działania zaradcze, mające na celu uniknięcie katastrofy ekologicznej, która miała miejsce w sierpniu ubiegłego roku po awarii kolektorów w Warszawskiej Oczyszczalni Ścieków "Czajka", podjęły władze stolicy" - podano w komunikacie.
@CBAgovPL w Urzędzie @warszawa. #CBA sprawdzi, jakie działania zaradcze, mające na celu uniknięcie katastrofy ekologicznej związanej z awarią Warszawskiej Oczyszczalni Ścieków „Czajka”, podjęły władze stolicy https://t.co/4PMPSD0E3A
— CBA (@CBAgovPL) September 10, 2020
Przybycie było zapowiedziane
Rzeczniczka warszawskiego ratusza Karolina Gałecka powiedziała, że przybycie funkcjonariuszy do urzędu o godz. 10 było wcześniej zapowiedziane. - Deklarujemy pełną wolę współpracy, bo, tak jak mówiliśmy, nie mamy nic do ukrycia. Dysponujemy wszystkimi niezbędnymi dokumentami i będziemy je na prośbę służb udostępniać - zapewniła.
ZOBACZ: Awaria "Czajki", co z jakością wody u ujścia Wisły? Opinia sanepidu
Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, wyjaśnił, że działania kontrolne nie są tym samym co działania śledcze. - Kontrola w stołecznym urzędzie miejskim to od początku do końca działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, niezwiązane ze śledztwem Prokuratury Regionalnej w Warszawie - podkreślił. Żaryn dodał, że jeżeli kontrola wykaże jakieś nieprawidłowości, to CBA przekaże te informacje prokuraturze.
Rzecznik służb specjalnych pytany, czy w czasie kontroli CBA będzie zabezpieczać dokumentację w UM, powiedział, że w trakcie takich działań wszystko odbywa się na miejscu, w urzędzie.
Śledztwo prokuratury
Na początku września Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków służbowych przez urzędników po awarii w oczyszczalni "Czajka". Badany jest także m.in. wątek sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób.
ZOBACZ: Awaria oczyszczalni "Czajka". Minister zawiadamia prokuraturę
- Na podstawie informacji medialnych zostało wszczęte śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych zobowiązanych do prawidłowego nadzoru nad odbiorem ścieków oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach niebezpieczeństwa w postaci zagrożenia epidemiologicznego i zanieczyszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym - podała 1 września prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka.
Awaria w "Czajce". Do Wisły trafiły miliony litrów ścieków
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni Czajka doszło w sobotę 29 sierpnia. Według danych z poniedziałku od tego czasu do Wisły zrzucono ponad 2,5 mln metrów sześciennych ścieków.
ZOBACZ: ABW bada sprawę "sabotażu w Czajce". Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji ws. śledztwa
Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia.
Komisja Trzaskowskiego
Prezydent stolicy poinformował w poniedziałek, że powołał Komisję ds. wyjaśnienia przyczyn awarii "Czajki". - Musimy szczegółowo poznać okoliczności awarii i zależy mi na tym, aby zrobili to specjaliści - przekazał Rafał Trzaskowski. - Pokieruje nią prof. S. Rybicki z Politechniki Krakowskiej - dodał.
Czytaj więcej