Seryjny zabójca uciekł z więzienia. Miał związek ze śmiercią legendy włoskiego kina

Świat
Seryjny zabójca uciekł z więzienia. Miał związek ze śmiercią legendy włoskiego kina
Equilibrio Sicurezza - Il Sindacato dei Poliziotti
Mężczyzna już kilka razy uciekał z więzienia

Włoska policja poszukuje seryjnego zabójcy, który uciekł z więzienia. 60-letni Giuseppe Mastini wymknął się stróżom prawa już kilka razy. Mężczyzna został skazany na dożywocie za morderstwa, napady i porwania. W 1975 roku Mastini został przez śledczych powiązany ze śmiercią legendarnego włoskiego reżysera.

60-letni Giuseppe Mastini, który w 1989 roku został skazany na dożywocie, uciekł podczas tymczasowego zwolnienia z więzienia o zaostrzonym rygorze w Sassari na Sardynii. 

 

Gdy mężczyzna nie wrócił z przepustki, policja rozpoczęła ogólnokrajową obławę. Jak się okazało 60-latek ma spore doświadczenie w unikaniu odbywania kary więzienia. Uciekał bowiem stróżom prawa "co najmniej trzy razy" - poinformowała włoska agencja ANSA.

 

Nastolatek-morderca zabił motorniczego

 

Mastini popełnił swoje pierwsze zabójstwo jako nastolatek. Zabił wtedy motorniczego podczas nieudanego napadu.  

 

Mężczyzna terroryzował Rzym w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, dokonując szeregu przestępstw, w tym morderstw, porwań i włamań.

 

ZOBACZ: Uciekł z więzienia i wydał książkę. Policja ciągle nie potrafi go złapać

 

W 1975 roku był również podejrzany, a następnie skazany za zabójstwo włoskiego reżysera Pier Paolo Pasoliniego. Policja zatrzymała go bowiem, gdy jeździł samochodem reżysera. Następnie Mastini zaczął składać wyczerpujące zeznania. Jednak 30 lat po śmierci filmowca Mastini wycofał swoje słowa.

Wciąż ucieka z więzienia

Gangster po raz pierwszy uciekł z więzienia w 1987 roku, kiedy nie wrócił do więzienia z przepustki, która została mu przyznana za dobre sprawowanie. Na wolności spędził dwa lata, podczas których dokonywał napadów, porywał ludzi oraz zabił policjanta i ranił kolejnego. 

 

Po tym, gdy został schwytany, został skazany na dożywocie. 

 

ZOBACZ: Uciekł z więzienia. Strażnikom wysłał... pocztówkę z Tajlandii

 

Mężczyzna po raz kolejny przechytrzył wymiar sprawiedliwości w 2014 roku, również podczas przepustki. Ucieczkę wykorzystał udając się na koncert The Prodigy w Rzymie.

 

Trzy lata później znowu uciekł zza krat, tym razem wykorzystując do tego pracę poza murami więzienia. 

 

Schwytany po kilku tygodniach, został osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Jak się jednak okazało, na niewiele się to zdało. 

 

"Trzeba natychmiast zmienić prawo"

 

W związku z kolejną ucieczką znanego przestępcy, we Włoszech rozgorzała dyskusja o zmianie prawa. - Trzeba natychmiast zmienić ustawodawstwo, które pozwała tego typu przestępcom wychodzić na wolność - powiedział mediom Vincenzo Chianese, prezes związku policjantów. 

 

- Nie tylko po to, by za każdym razem nie trzeba było ostrzegać rodzin ofiar, a tym samym odnawiać ich bólu, ale także dlatego, że poczucie bezkarności w naszym kraju głęboko podważa zaufanie do państwa - dodał związkowiec.

dk/hlk/ polsatnews.pl, "Guradian", rte.ie
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie