Zmiany nie tylko w rządzie? Nieoficjalnie: Duda pożegna kilku ministrów
Według nieoficjalnych informacji w Kancelarii Prezydenta planowane są zmiany personalne i organizacyjne. Najprawdopodobniej zbiegną się one z rekonstrukcja rządu. Mówi się m.in. o zmianie na stanowisku szefa kancelarii, zaś prezydent w kampanii wyborczej zapowiedział powołanie nowego sekretarza stanu.
Media donosiły w ostatnim czasie, że Andrzej Duda planuje m.in. utworzenie nowego stanowiska sekretarza stanu do spraw społeczeństwa obywatelskiego. Stworzenia takiej funkcji Duda zapowiedział jeszcze w kampanii wyborczej, w piśmie do Pawła Kukiza.
Według doniesień medialnych ze stanowiskiem szefowej Kancelarii Prezydenta miałaby pożegnać się Halina Szymańska. Miałaby ona reprezentować Polskę w Europejskim Trybunale Obrachunkowych.
ZOBACZ: Czarnek: rekonstrukcja rządu będzie bardzo głęboka
Teraz PAP podał, powołując się na źródła w prezydenckiej kancelarii, że takie zmiany mają zbiec się z rekonstrukcją rządu Mateusza Morawieckiego.
W poniedziałek odbyła się kolejna runda negocjacji między liderami Zjednoczonej Prawicy, dotyczących nowej umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcji rządu. Do kolejnego spotkania koalicjantów ma dojść w czwartek około południa.
Rozmowy na Nowogrodzkiej
W poniedziałkowych rozmowach przy Nowogrodzkiej uczestniczył m.in. prezesa PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz koalicjanci: lider Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i szef Porozumienia - Jarosław Gowin. Później doszło do rozmowy w gronie PiS z udziałem szefa rządu. Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel poinformował, że konsultacje dotyczące rekonstrukcji rządu wciąż trwają. - O efektach rozmów poinformuje kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości - mówił Fogiel dziennikarzom.
ZOBACZ: Rekonstrukcja rządu. Gowin nie wyklucza zwiększenia kompetencji premiera
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rekonstrukcja rządu odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października. Jak zaznaczył, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12. Pytany, czy koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia otrzymają w takim razie po jednym resorcie, lider PiS odparł: "Przy takiej liczbie ministerstw, to po prostu wynika ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo - można powiedzieć - szczodrze dla naszych koalicjantów".
W środę w ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Piotr Müller powtórzył, że rekonstrukcja rządu planowana jest na przełom września i października. Według niego nie zapadła jeszcze decyzja co do ostatecznej liczby przyszłych ministerstw. Pytany o dotychczasową umowę koalicyjną Zjednoczonej Prawicy, zgodnie z którą politycy Solidarnej Polski i Porozumienia mają w rządzie po dwie teki, Müller odparł, iż ustalenie to dotyczy obecnej liczby ministerstw, a teraz dojdzie do pewnej modyfikacji "jeżeli chodzi o liczbę resortów i zakresy działów administracji rządowej".
- Naturalne jest to, że skoro Prawo i Sprawiedliwość, największa partia w Zjednoczonej Prawicy, będzie miała mniej resortów, to tak samo proporcjonalnie nasi koalicjanci tę liczbę resortów powinni mieć mniejszą - dodał.
W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw.