"Pana dokumenty zjadła koza". Zwierzę wykorzystało nieuwagę policjantki [WIDEO]
Zastępczyni szeryfa hrabstwa Douglas w stanie Georgia (USA) wysiadła z radiowozu pod jednym z domów, zostawiając za sobą otwarte drzwi. Gdy weszła na werandę, kątem oka dostrzegła, że na miejsce kierowcy wskoczył nieproszony gość - koza. Za nic mając sobie nawoływania policjantki, zwierzę ze stoickim spokojem zaczęło przeżuwać ważne dokumenty. Nietypową potyczkę zarejestrowała kamera w mundurze.
Zastępczyni szeryfa w piątek rutynowo dostarczała dokumenty dla mieszkańców hrabstwa. Przez dużą liczbę domów, które musi odwiedzić, funkcjonariuszka zawsze zostawia otwarte drzwi do auta.
"W przeszłości ten nawyk pozwalał jej chronić się przed agresywnymi psami z sąsiedztwa" - czytamy w wpisie policji na Facebooku.
ZOBACZ: Podczas spaceru spotkał... lamę. Sam zatrzymał zwierzę
Gdy kobieta była już w pewnej odległości od auta dostrzegła, że na miejsce kierowcy wskoczyła... koza. Zwierzę zainteresowało się leżącymi w samochodzie dokumentami i zaczęło zjadać je na oczach policjantki.
Funkcjonariuszka nie zamierzała dać za wygraną. Próbowała wyciągnąć kozę z samochodu i odzyskać to, co zostało z dokumentów. Nietypowa potyczka trwała ok. 2 minut. Ostatecznie policjantka odzyskała papiery, ale zwierzę w ostatnim akcie desperacji rozpędziło się i z impetem uderzyło kobietę łbem.
"Mimo tego, że została przewrócona na ziemię, to policjantka nie odniosła obrażeń. Cała sytuację potraktowaliśmy z dużym dystansem i humorem. Mamy nadzieję, że to nagranie poprawi wam humor" - napisali policjanci zamieszczając nagranie całej sytuacji w sieci.
Czytaj więcej