Koronawirus w polskich szkołach. Setki osób na kwarantannie [LISTA]
Ponad 100 osób na kwarantannie w szkole w Nysie, zdalna nauka w klasie w Suwałkach i zakażony nauczyciel w Działdowie, kwarantanna w jednej z najlepszych szkół średnich w Warszawie - to tylko niektóre miejsca w Polsce, w których w ostatnich dniach potwierdzono przypadki koronawirusa u uczniów lub pracowników. Część placówek nie otrzymała zgody sanepidu na zmianę trybu nauczania.
W ciągu niecałego tygodnia od powrotu uczniów do szkół, koronawirusa wykryto w kilkudziesięciu placówkach w całej Polsce. Szkoły nie są jednak obligatoryjnie zamykane, a sanepid nie od razu decyduje o zamykaniu szkół.
Warszawa: IX LO im. Klementyny Hoffmanowej
Koronawirusa w warszawskim liceum im. Klementyny Hoffmanowej wykryto u jednego z uczniów drugiej klasy. "Kwarantanną zostali objęci uczniowie mający bezpośredni kontakt z zakażonym uczniem - klasa 2F oraz niektóre osoby z klas 2B, 2E i 2U (grupa języka niemieckiego oraz grupa wychowania fizycznego), a także nauczyciele uczący tych uczniów w dniach 1-3 września" - poinformował w oświadczeniu wicedyrektor szkoły Adam Rębacz.
Sanepid nie zgodził się jednak na przejście na nauczanie zdalne w szkole, w której potwierdzono przypadek koronawirusa. W odpowiedzi do dyrekcji opublikowanej na stronie liceum czytamy, że jest to rozwiązanie "nieadekwatne do ustaleń powziętych w toku dochodzenia epidemiologicznego, zgodnie z którym dotatni wynik testu na COVID-19 stwierdzono wyłącznie u jednego ucznia, nie zaś u większej liczby osób, co uzasadniałoby pełne przejście na zdalny tryb nauczania".
ZOBACZ: Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]
- Nie ma kilkunastu nauczycieli, praca szkoły jest zdezorganizowana. Dostaliśmy wczoraj późnym wieczorem listę zastępstw, która liczy czterdzieści pozycji. Tylko na dzisiaj - mówi Wirtualnej Polsce Dorota Łoboda, warszawska radna, której córka uczęszcza do liceum Hoffmanowej. Przewodnicząca stołecznej komisji edukacji dodaje, że rodzice są zaskoczeni decyzją sanepidu. Jej zdaniem dzięki zdalnemu nauczaniu szkoła byłaby w stanie "normalnie realizować plan lekcji".
W razie wystąpienia w szkole zakażenia koronawirusem na wniosek dyrektora, w porozumieniu z organami prowadzącymi i przy pozytywnej opinii inspektora sanitarnego na określony czas można przejść na system mieszany (łączący kształcenie stacjonarne oraz kształcenie na odległość), bądź zarządzić całkowicie przejście na nauczanie zdalne.
Łódzkie: Szkoła Podstawowa w Byszewie
Szkoła podstawowa w Byszewie k. Kutna jest pierwszą placówką w woj. łódzkim, która w nowym roku szkolnym przeszła na zdalny tryb nauczania z powodu wykrycia koronawirusa u jednej z nauczycielek. Szkoła będzie zamknięta dla uczniów co najmniej do 11 września.
Taką decyzję wydał Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Kutnie w porozumieniu z dyrektorem szkoły w Byszewie.
- W sobotę do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kutnie wpłynął wniosek dyrektora Szkoły Podstawowej im. M. Konopnickiej w Byszewie o wyrażenie opinii przejścia prowadzenia zajęć z trybu stacjonarnego na zdalny. Uzasadniono go zachorowaniem i potwierdzonym wynikiem dodatnim u jednej z nauczycielek szkoły - poinformowała inspektor sanitarna w Kutnie Celina Marciszewska.
ZOBACZ: Oświadczenia w szkołach ws. koronawirusa. Resort edukacji: są nieważne
Zdalny tryb nauczania obowiązuje od poniedziałku co najmniej do końca bieżącego tygodnia. Do szkoły w Byszewie uczęszcza 149 uczniów. W związku z zachorowaniem na kwarantannę skierowano 15 nauczycieli, 8 pracowników administracji oraz 12 uczniów i ich rodziców.
- Szkoła ma opracowane regulaminy i procedury dot. postępowania w przypadku stwierdzenia zachorowania na Covid-19 wśród uczniów czy personelu, które muszą być wdrożone przed ponownym powrotem placówki do nauczania stacjonarnego – podkreśliła Marciszewska.
To pierwsza placówka w woj. łódzkim, która przeszła na zdalny tryb nauczania w trakcie nowego roku szkolnego. Jeszcze przed jego rozpoczęciem zdecydowano o wprowadzeniu tzw. mieszanego trybu nauki w szkole podstawowej w Łyszkowicach w powiecie łowickim.
Opolskie: Zespół Szkół w Nysie
Do zakażenia jednego z uczniów doszło w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych w Nysie, gdzie naukę pobiera ponad tysiąc uczniów. Poza jedną klasą, która przeszła na zdalny tryb nauczania, placówka pracuje normalnie.
ZOBACZ: Lewica zapowiada wniosek o wotum nieufności dla szefa MEN
Jak informuje Małgorzata Gudełajtis z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu, kwarantanną objęto w sumie 110 osób - uczniów szkoły i członków ich rodzin. Obecnie sukcesywnie prowadzone są badania uczniów i nauczycieli szkoły pod kątem obecności koronawirusa.
Warmińsko-mazurskie: Olsztyn i Działdowo
- W II LO w Olsztynie poniedziałek jest dniem wolnym od zajęć edukacyjnych. W niedzielę wieczorem szkoła została poinformowana przez służby epidemiologiczne o tym, że jeden z uczniów jest zakażony koronawirusem - poinformowała wicedyrektor placówki Beata Kossakowska-Szwałek.
Dyrekcja szkoły zdecydowała, że poniedziałek będzie w placówce tzw. dniem dyrektorskim. - Czekamy na decyzję sanepidu, czy w związku z potwierdzeniem zakażenia u ucznia naszej szkoły będziemy przechodzić na nauczanie zdalne, czy nie. Sądzimy, czy z ciągu dnia sytuacja się wyjaśni - dodała Kossakowska-Szwałek.
Decyzją sanepidu klasa, w której uczy się chory uczeń oraz 12 nauczycieli, którzy z tą klasą mieli lekcje, zostali skierowani na kwarantannę.
ZOBACZ: Lekcje po 30 minut? Szef MEN: to możliwe w obecnym stanie prawnym
Koronawirusa wykryto również u jednego z nauczycieli w zespole szkół w Działdowie.
Dyrektor ZS nr 1 Tomasz Nąć powiedział, że przez ten tydzień cała kadra nauczycielska, czyli 51 osób będzie przebywać na kwarantannie, podobnie jak 95 uczniów z rodzinami.
Są to osoby, które miały kontakt z zakażonym nauczycielem. W poniedziałek był on na zebraniu rady pedagogicznej, we wtorek na rozpoczęciu roku szkolnego ze swoją klasą, a w środę prowadził zajęcia z siedmioma klasami liceum i technikum. Administracja szkoły, która nie miała styczności z tą osobą, pracuje normalnie.
Nauczyciel otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa w piątek wieczorem. Wcześniej był na weselu. A po uzyskaniu informacji, że ktoś z weselników źle się czuje, sam zgłosił się do sanepidu i poprosił o zrobienie wymazu. Od czwartku przebywał na zwolnieniu lekarskim. Zakażenie przechodzi bezobjawowo.
Zdaniem dyrektora, szkoła poradzi sobie ze zdalną nauką w tym tygodniu. - Zajęcia w tym trybie były prowadzone na wiosnę, więc nauczycielom narzędzia do nauki zdalnej są znane, uczniom również. Na szczęście te kilka dni pozwoliło uzyskać adresy mailowe dla pierwszoklasistów - mówił.
Zmiany w szkołach w Białymstoku
Urząd miasta Białegostoku poinformował, że koronawirusa wykryto u osoby z personelu oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 51 w Białymstoku. Przez tydzień izolacji będzie tam poddana jedna grupa przedszkolna. Dyrekcja szkoły poinformowała na stronie internetowej placówki, że nie jest przewidywane zawieszenie zajęć w innych grupach zarówno przedszkolnych jak i szkolnych.
Koronawirusa potwierdzono także u dwóch nauczycielek z X Liceum Ogólnokształcącego. Miasto podało, że jedna z nich miała bezpośredni kontakt z osobą zakażoną, druga kontakt pośredni. Obie nauczycielki od 4 września nie prowadzą zajęć z uczniami. "W sanepidzie trwają prace nad ustaleniem pełnej listy osób objętych kwarantanną" - podało w komunikacie departament komunikacji społecznej urzędu miejskiego w Białymstoku.
ZOBACZ: Szef MEN został zapytany o edukatorów seksualnych. "Sprawdzaliśmy tę sprawę"
Koronawirusem jest też zakażona jedna uczennica w VI Liceum Ogólnokształcącym. Klasę objęto kwarantanną do 11 września, ale uczniowie tej klasy będą mieli lekcje on-line.
Magistrat poinformował również, że przeprowadzono dezynfekcję w pomieszczeniach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2. Koronawirusa ma jeden z rodziców ucznia z tej szkoły. Cała ta rodzina jest objęta kwarantanną, w tym uczeń tej szkoły.
Już w piątek władze miasta informowały także o tym, że z powodu COVID-19 u jednego z nauczycieli, w weekend dezynfekowano pomieszczenia w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej przez dyrekcję szkoły podano, że od poniedziałku zajęcia w szkole odbywają się według planu lekcji, bez obostrzeń. Dyrekcja szkoły informuje o bezwzględnym obowiązku noszenia maseczek, dezynfekcji dłoni i utrzymywania dystansu społecznego.
Suwałki: cała klasa w kwarantannie
11-letnia uczennica Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach (Podlaskie) została zarażona koronawirusem. W związku z tym cala klasa trafiła na kwarantannę, a nauka tych dzieci odbywa się od poniedziałku w trybie zdalnym - przekazała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej w Suwałkach.
Jak poinformował sanepid, dziewczynka wróciła z rodziną z wakacji z woj. lubelskiego i to tam prawdopodobnie doszło do zarażenia. Chora jest także jej 18-letnia siostra. Test u rodziców wyszedł negatywny.
Dziewczynka, uczennica 6. klasy ostatni raz była w szkole w czwartek i wówczas źle się poczuła.
ZOBACZ: Obowiązkowe maseczki w szkole? Minister wskazał przykłady
Dyrektor szkoły Anna Śliżewska poinformowała, że rodzice zabrali tego dnia dziecko ze szkoły i poszli do lekarza. - Dziecko miało typowe objawy przeziębieniowo-grypowe, dlatego zgodnie z procedurą musiało wrócić do domu - dodała Śliżewska.
Wykonany dziewczynce test na COVID-19 okazał się dodatni. W związku z tym 25 uczniów tej klasy oraz ich rodziny zostało objętych kwarantanną. W sumie to 107 osób.
Dyrektor powiedziała, że dzieci z tej jednej klasy zostały objęte od poniedziałku nauczaniem zdalnym. Pozostali uczniowie uczą się normalnie, ale z zachowaniem obostrzeń, m.in. zasad dystansu społecznego.
Do Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach chodzi ponad 700 uczniów.
Koronawirus na Pomorzu
Po tym jak u dwóch uczniów VI Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni wykryto koronawirusa, lokalny sanepid przychylił się do wniosku dyrekcji placówki o wprowadzenie do 11 września zdalnego nauczania. To kolejna szkoła w regionie, w której zastosowano taki tryb nauki.
O opinii sanepidu, skutkującej wprowadzeniem zdalnego nauczania, poinformowała w niedzielę wieczorem rzecznik prasowa gdyńskiego magistratu Agata Grzegorczyk.
Wyjaśniła, że służby sanitarne wydały pozytywną opinię w tej sprawie po tym, jak o naukę w trybie zdalnym wystąpiła do nich dyrektor szkoły Ewa Śliwińska w porozumieniu z prezydentem miasta.
ZOBACZ: Koronawirus w szkole. Zakażonych dwóch uczniów liceum w Gdyni
Grzegorczyk poinformowała, że wniosek dyrekcji szkoły do gdyńskiego sanepidu był z kolei konsekwencją wykrycia zakażenia koronawirusem u dwojga uczniów. W efekcie część uczniów szkoły, ich nauczyciele i członkowie rodzin, zostali skierowana na kwarantannę.
Gdyńskie VI LO jest kolejną pomorską szkołą, w której z powodu wykrycia koronawirusa wśród uczniów lub kadry, wprowadzono zdalne nauczanie.
1 września pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny informował, że taki tryb nauki został przyjęty w jednej placówce w powiecie kościerskim i w jednej w powiecie kartuskim. W obu szkołach – I Liceum Ogólnokształcącym w Kościerzynie i w Szkole Podstawowej w Kiełpinie – badania wykonane na kilka dni przed 1 września potwierdziły SARS-CoV-2 u pojedynczych nauczycieli. Ponieważ obaj byli obecni na radach pedagogicznych organizowanych w placówkach, sanepid objął kwarantanną wszystkich pracowników obu szkół i wydał pozytywną opinię dotyczącą zdalnego nauczania.
Kolejny nauczyciel zakażony w Unisławiu
Kolejny nauczyciel z Zespołu Szkół w Unisławiu (Kujawsko-Pomorskie) jest zakażony koronawirusem — poinformował wójt gminy Jakub Danielewicz. Na kwarantannę trafiło 68 nauczycieli. Sanepid zadecydował o nauczaniu zdalnym, które będzie realizowane od poniedziałku.
Jak informowała we wtorek nauczycielka z Zespołu Szkół w Unisławiu, jest ona zakażona koronawirusem. Dyrekcja placówki dostała informację o zakażeniu już po wtorkowym rozpoczęciu roku w placówce. Sytuacja ta spowodowała objęcie kwarantanną 31 osób.
ZOBACZ: MZ: lekarze rodzinni mogą już zlecać testy na koronawirusa poprzez aplikację
- Znamy wynik pierwszej testowanej osoby z kadry pedagogicznej i niestety jest to wynik pozytywny. W związku z tym sanepid zadecydował o kwarantannie wszystkich nauczycieli, którzy uczestniczyli w poniedziałkowej radzie pedagogicznej. To łącznie 68 osób. Kwarantanną nie jest objętych tylko kilka osób z kadry, które z powodów osobistych nie mogły uczestniczyć w tej radzie – przekazał wójt.
Dodał, że nadal oczekiwane są wyniki 30 wymazów. Jako że zdecydowana większość kadry objęta została kwarantanną, sanepid wydał w piątek decyzję o zezwolenie na nauczanie zdalne od poniedziałku. We wtorek dyrektor szkoły skorzystał do piątku 4 września z instytucji dni dyrektorskich, więc dzieci i tak nie chodziły w tym tygodniu do placówki.
- Mamy już potwierdzenie zgody sanepidu na nauczanie zdalne od poniedziałku. Nauczyciele będący na kwarantannie nie mogą opuszczać swoich domów, więc z nich będą realizowali ten obowiązek – przyznał wójt.
W Zespole Szkół w Unisławiu, na który składają się szkoła podstawowa, branżowa i liceum ogólnokształcące, uczy się kilkaset dzieci.