Kontrowersyjna interwencja straży miejskiej. Funkcjonariusz uderzył zatrzymanego

Polska
Kontrowersyjna interwencja straży miejskiej. Funkcjonariusz uderzył zatrzymanego
Polsat News
Według straż­ni­ków miej­skich męż­czyzna pił alko­hol, był agre­sywny i nie chciał opu­ścić terenu dworca. 

W sieci pojawił się film, na którym widać, jak funkcjonariusz straży miejskiej w Starogardzie Gdańskim uderza zatrzymanego chwilę wcześniej na dworcu mężczyznę. Komendant straży nie widzi w zatrzymaniu żadnych nieprawidłowości, ale sprawę wyjaśnia policja. Zobacz materiał Jana Derengowskiego.

Do zatrzy­ma­nia doszło na dworcu kole­jo­wym w Sta­ro­gar­dzie Gdań­skim, ok. godziny 22. Według straż­ni­ków miej­skich męż­czyzna pił alk­hol, był agre­sywny i nie chciał opu­ścić terenu dworca. 

 

ZOBACZ: Wjechał w ogrodzenie domku letniskowego. Agresywny kierowca chciał uciec do lasu

Sytuację nagrał przechodzień

- Doszło do znie­wa­że­nia funk­cjo­na­riu­sza publicz­nego na służ­bie. Zostały użyte kaj­danki w celu obez­wład­nie­nia tej osoby - mówił Jaro­sław Cysar­czyk, komendant Straży Miej­skiej w Sta­ro­gar­dzie Gdań­skim. Męż­czy­zna miał też naru­szyć nie­ty­kal­ność cie­le­sną straż­nika. Został  zapro­wa­dzony na znaj­du­jącą się na dworcu komendę straży miej­skiej. Tam, nagry­wa­jący sytu­ację prze­cho­dzień zare­je­stro­wał, jak straż­nik miej­ski zadaje zatrzymanemu, który był skuty, kilka cio­sów.

 

ZOBACZ: Areszt dla podejrzanego o pobicie dziennikarza we Wrocławiu

 

WIDEO: Kontrowersyjna interwencja straży miejskiej

  

Po opublikowaniu w sieci nagra­nia pre­zy­dent miasta popro­sił komen­danta straży miej­skiej o wyja­śnie­nia. - Wszyst­kie zacho­wa­nia, które wykra­czają poza normę i obo­wią­zu­jące zasady są naganne i nie­do­pusz­czalne - zazna­czyła Mag­da­lena Dalecka, rzecz­nik pre­zy­denta Starogardu Gdań­skiego. Ale sta­ro­gardzki ratusz na razie nie prze­są­dza, czy w trak­cie inter­wen­cji doszło do zła­ma­nia prawa przez miej­skiego funk­cjo­na­riu­sza. 

34-latek nie zgłosił zawiadomienia

Sytuację wyjaśnia policja. - W tej spra­wie zabez­pie­czony został moni­to­ring, a także doku­men­ta­cja z inter­wen­cji. Obec­nie wyjaśniamy bliż­sze oko­licz­no­ści tego zda­rze­nia - mówił asp. sztab. Marcin Kunka z KPP w Starogardzie Gdańskim.

 

Eksperci nie mają wąt­pli­wo­ści, że ude­rze­nie zatrzy­ma­nego przez funk­cjo­na­riu­sza jest nie­do­pusz­czalne. - Jakakolwiek przemoc, która jest niepotrzebna, jest przekroczeniem prawa i naruszeniem art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - podkreślił dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

 

ZOBACZ: Wypadek, Pałubice. Audi wpadło na drzewo. Rannych pięć młodych osób

 

O winie swo­jego podwładnego nie chce też prze­są­dzać komen­dant sta­ro­gardzkiej straży. Mówi, że czeka na wnio­ski poli­cji. - Ja uwa­żam inter­wen­cję straż­nika miej­skiego za pra­wi­dłową - oce­nił komendant Straży Miej­skiej w Sta­ro­gar­dzie Gdań­skim. 

 

Zatrzy­many 34-latek usły­szał zarzuty naru­sze­nia nietykalności i znie­wa­że­nia straż­nika. W spra­wie ewen­tu­al­nego pobi­cia przez funk­cjo­na­riu­sza do dziś nie zgło­sił zawia­do­mie­nia. 

ms/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie