"Rzecznik ideologizujący dzieci". Koalicja Obywatelska chce odwołania Pawlaka
W najbliższych dniach złożony zostanie wniosek o odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka i rozpoczęcie procedury powołania nowego rzecznika - poinformowali w środę posłowie KO. To jest zły urzędnik, który niszczy urząd praw dziecka - uzasadniali.
Poseł KO Jan Grabiec mówił na konferencji w Sejmie, że obecnie Rzecznikiem Praw Dziecka jest osoba, która co prawda pełni ten urząd, ale nie wykonuje swoich obowiązków. - Nie zabiega o prawa dzieci, nie wykonuje obowiązków ustawowych, zajmuje się autopromocją i krzewieniem ideologii, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - stwierdził.
Zapowiedział, że w najbliższych dniach "posłowie, posłanki klubu KO złożą w Sejmie odpowiedni wniosek, którego treścią będzie odwołanie obecnego Rzecznika Praw Dziecka i rozpoczęcie procedury powołania nowego rzecznika".
"To zły urzędnik, który niszczy urząd"
Grabiec ocenił, że ostatnie wypowiedzi Pawlaka ośmieszają instytucję Rzecznika Praw Dziecka.
ZOBACZ: Piontkowski: miliony maseczek i tysiące termometrów mają trafić do szkół
Posłanka KO Barbara Nowacka oceniła, że Pawlak "opuścił dzieci właściwe wtedy, kiedy przejął urząd". - Już wtedy wiadomo było, że nie będzie rzecznikiem wszystkich dzieci, tylko będzie rzecznikiem ideologizującym dzieci - powiedziała Nowacka.
ZOBACZ: Rodzice zadecydują o nauce zdalnej? Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zmianę przepisów
Zarzucała Pawlakowi, że nie zajął się tym, by dzieci w dobie epidemii koronawirusa miały zapewnioną dobrą edukację, były bezpieczne w domach i w szkole. "To jest zły urzędnik, który niszczy urząd praw dziecka, tak szczególnie potrzebny w tych trudnych czasach pandemii, wojny ideologicznej, upadku służby zdrowia" - powiedziała posłanka KO.
Pawlak zawiadamia prokuraturę
Wniosek KO związany jest z wtorkową wypowiedzią Pawlaka w TVN24, która wzbudziła liczne kontrowersje. Rzecznik mówił o edukatorach seksualnych, którzy, jak przekonywał, powołując się na przykład z Poznania, "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy". - Zdarzały się tego typu sytuacje, były ostatnio rozpisywane w mediach – powiedział.
ZOBACZ: Poznań chce sprostowania słów Rzecznika Praw Dziecka o edukatorach seksualnych
RPD poinformował w środę, że skierował do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa nielegalnej sprzedaży osobom małoletnim środków farmakologicznych wspomagających modyfikację płci.
Uzasadniając to zawiadomienie, powołał się na artykuł "Zmień sobie płeć, dzieciaku", opublikowany w sierpniowym wydaniu "Tygodnika Solidarność". Opisano w nim dziennikarskie śledztwo ujawniające, że "na internetowych czatach dla transaktywistów osoby małoletnie – np. 14-letnia dziewczynka – są informowane m.in. o nielegalnych sposobach zdobycia środków hormonalnych mających wpływać na cechy płciowe". Trwa tam również – według publikacji – wymiana informacji np. o nagich zdjęciach dzieci.
Zdaniem Pawlaka artykuł ten zawiera "wysoce uprawdopodobnione informacje o przestępczym procederze z udziałem dzieci". RPD zaznaczył, że "nakłanianie dzieci do zażywania poza kontrolą lekarską środków farmakologicznych wpływających na cechy płciowe zagraża ich zdrowiu, a nawet życiu, i musi spotkać się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją organów ścigania".