Awaria oczyszczalni "Czajka". Minister zawiadamia prokuraturę

Polska
Awaria oczyszczalni "Czajka". Minister zawiadamia prokuraturę
PAP/Leszek Szymański
O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" poinformowano w sobotę

Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków służbowych przez urzędników po awarii w oczyszczalni "Czajka". Badany jest także m.in. wątek sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia. Zawiadomienie w tej sprawie złożył minister żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Wyjaśnił, że jego wniosek dotyczy "niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Warszawy".

- Nie mamy wyjścia, oddajemy do prokuratury sprawę awarii oczyszczalni Czajka - poinformował na specjalnej konferencji prasowej Marek Gróbarczyk.

 

Wyjaśnił, że wniosek związany jest z "niedopełnieniem obowiązków pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego, które skutkuje znaczącym pogorszeniem stanu wód, stanu Wisły, a co ma zdecydowany wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo ludzkie".

 

- A dodatkowo ma niszczący wpływ również na środowisko naturalne - powiedział minister.

 

"Okłamano nas, czy też nie powiedziano do końca prawdę"

 

Gróbarczyk przekazał, że w maju Wody Polskie skierowały m.in. do prezydenta zapytanie w sprawie bezpieczeństwa instalacji.

 

- Otrzymaliśmy jednoznaczną odpowiedź, że instalacja jest bezpieczna i może być wykorzystana do realizacji odprowadzania ścieków. Wobec tej sytuacji, z którą mamy do czynienia, po prostu okłamano nas, czy też powiedziano nie do końca prawdę. Tym bardziej, że nasze możliwości kontroli tej instalacji były mocno ograniczone, w związku z tym sprawę oddajemy do prokuratury, aby zbadała przyczyny tego nieszczęścia - wyjaśnił. 

 

Jak mówił, "to jest oczywiście dla nas też sytuacja bardzo trudna". - W końcu cierpi cała Polska, przede wszystkim Polska Północna i dorzecze Wisły. Nikt tutaj nie tworzy wyimaginowanej historii - tłumaczył Marek Gróbarczyk.

 

Śledztwo ruszyło

 

We wtorek po południu rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie poinformowała, że śledczy zajęli się sprawą awarii w "Czajce" m.in. po informacjach medialnych.

 

- Zostało wszczęte śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych zobowiązanych do prawidłowego nadzoru nad odbiorem ścieków oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach niebezpieczeństwa w postaci zagrożenia epidemiologicznego i zanieczyszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym – podała prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka.

 

Dwa lata, dwie awarie "Czajki"

 

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu.

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie