81. rocznica II Wojny Światowej. Morawiecki w Wieluniu: tu objawił się barbarzyński zamysł Niemców
Tu objawił się barbarzyński zamysł Niemców - ludobójstwo i eksterminacja - powiedział premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Wieluniu podczas obchodów 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
- Noc jest najczarniejsza przed świtem. Stajemy tutaj przed świtem, tak jak oni. Myślimy o tych, którzy wtedy wchodzili w ponad 5 lat wojny. Tak jak oni wypatrujemy świtu. Oni na ten świt musieli czekać długo - w biedzie i głodzie - mówił Mateusz Morawiecki, cytowany na Twitterze Kancelarii Premiera.
- Historycy pytają, dlaczego Wieluń? Dlaczego to bezbronne miasto? Bomby zabiły ponad 1000 osób. Trudno odnaleźć odpowiedź na to pytanie. Tu objawił się barbarzyński zamysł Niemców - ludobójstwo i eksterminacja - podkreślił.
"Polacy są dziś strażnikami prawdy"
Morawiecki w Wieluniu akcentował, że za wybuch II wojny światowej, której pierwsze bomby spadły na Wieluń, są odpowiedzialne dwa totalitarne reżimy - hitlerowskie, nazistowskie Niemcy oraz komunistyczny Związek Sowiecki.
ZOBACZ: Naziści zarządzali po wojnie sanatoriami dla dzieci. "Były nękane i torturowane"
- To była nie tylko wojna totalna, ale totalitarna, bo rozpętana przez dwa totalitarne reżimy. Totalitarne w swoim zamyśle, niszczycielskie, barbarzyńskie i w pełnym tego słowa znaczeniu zbrodnicze, ludobójcze" - mówił premier.
- Polska jest dzisiaj strażnikiem tej pamięci - podkreślił. - Polacy są dziś strażnikami prawdy - dodał.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że prawda o II wojnie światowej jest często zakłamywana. "Tymczasem to właśnie my stanęliśmy w obronie wartości europejskich" - mówił premier Morawiecki w Wieluniu.
WIDEO: Premier Mateusz Morawiecki w Wieluniu
Syreny w mieście
O 4.40 we wtorek rano rozpoczęły się w Wieluniu (woj. łódzkie) obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W uroczystościach bierze udział premier Mateusz Morawiecki.
Punktualne o godzinie 4.40 w całym mieście rozległy się syreny. W ten sposób mieszkańcy Wielunia od lat upamiętniają ofiary niemieckiego bombardowania z 1 września 1939 roku, które zabiło wielu mieszkańców i unicestwiło miasto.
ZOBACZ: Westerplatte. Prezydent: 81 lat temu wybuchła wojna przeciw Polsce
Uroczystości odbywają się przy ulicy Książęcej i placu Kazimierza Wielkiego w Wieluniu.
Wśród historyków nadal trwa spór, czy Luftwaffe zaatakowała Wieluń zanim na Westerplatte rozległy się strzały. Wiele wskazuje na to, że Wieluń był pierwszy. Naukowcy zgodni są jednak, że napaść z powietrza na bezbronne miasto bez celów strategicznych, to pierwsza zbrodnia II wojny światowej.
Pierwsze bomby
Pierwsze bomby spadły na wieluński szpital Wszystkich Świętych, grzebiąc pod gruzami ponad 30 osób - pacjentów i personel placówki medycznej. Szpital był oznakowany – jak wspominają świadkowie - dobrze widocznymi czerwonymi krzyżami.
Od rana do godz. 14.00 1 września 1939 roku na Wieluń spadło blisko 400 bomb o łącznej wadze ok. 46 ton. Według różnych szacunków podczas nalotów niemieckiej Luftwaffe w mieście i okolicach zginęło od ok. 1,2 tys. do 2 tys. osób.
Według powszechnych danych zniszczono w 75 proc. Wielunia, ale niektórzy mieszkańcy, który przeżyli koszmar bombardowań uważają, że w gruzach legło prawie 90 proc. zabudowy miasta. Zdaniem historyków Wieluń zbombardowano, bo Niemcy chcieli wypróbować samoloty i ich uzbrojenie oraz zastraszyć ludność cywilną.