Trzaskowski ws. "Czajki": są dwa scenariusze awaryjne
- Pracowaliśmy nad scenariuszami awaryjnymi. Są dwa: jeden to przeprowadzenie tymczasowego rurociągu po dnie Wisły, zanim nowy przesył zostanie ukończony, a drugi, to tymczasowy przesył po Moście Północnym. W ciągu kilku godzin będziemy mogli potwierdzić, który z tych scenariuszy jest wykonalny szybciej - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
W ocenie Trzaskowskiego "to, z czym mamy do czynienia, to przede wszystkim błędne decyzje, które były podejmowane w przeszłości". - Nie ulega żadnej wątpliwości, że mamy do czynienia z wadą systemową - powiedział.
- Już w 1999 roku została podjęta decyzja, która była wtedy uznawana za kontrowersyjną, żeby nie budować dwóch oczyszczalni ścieków, również po lewej stronie Wisły, ale żeby budować przesył. Ta decyzja została potwierdzona w roku 2005 - przekonywał Trzaskowski.
ZOBACZ: Konsekwencje awarii "Czajki". Wielomilionowa kara za nielegalny zrzut ścieków do Wisły
Wspomniał też o decyzji z 2006 roku, wskutek której zmieniono projekt i poprowadzono dwie nitki przesyłu w jednym tunelu, nie w dwóch.
Prezydent stolicy podkreślił, że wszystkie ekspertyzy mówią ponadto o "splocie negatywnych okoliczności" realizacji projektu, zwłaszcza wykonania. - Nagromadzenie tych wszystkich wad systemowych doprowadza do sytuacji, z którą mamy dzisiaj do czynienia, i z którą dzisiaj możemy sobie po raz kolejny radzić - ocenił
"Cały ten przesył trzeba zmienić"
Trzaskowski powiedział, że w ciągu najbliższych dni wiadomo będzie, czy sensowne jest ewentualne powtórzenie tego, z czym mieliśmy do czynienia rok temu, czyli mostu pontonowego. - Wszystko wskazuje na to, że nie, z prostej przyczyny, pamiętacie państwo, że ten most pontonowy był obliczony na funkcjonowanie trzech miesięcy. Myśmy wtedy przez trzy miesiące te sto metrów tego rurociągu naprawili - podkreślił.
Natomiast dzisiaj - dodał - "wszystko wskazuje na to, że te naprawy będę musiały potrwać znacznie dłużej". - Dlatego, że po prostu cały ten przesył trzeba zmienić, bo widać, że on był - potwierdziło się to ponad wszelką wątpliwość - wadliwie najpierw pomyślany, a później pojawiło się tutaj mnóstwo problemów również jeżeli chodzi o wykonanie - powiedział Trzaskowski.
"Nie jadę do Gdańska"
Trzaskowski poinformował także, że odwołał swój udział w spotkaniu w Gdańsku ze środowiskami samorządowymi z całej Polski, na którym miał dyskutować o ruchu obywatelskim, który ma tworzyć. Inauguracja ruchu - o roboczej nazwie "Nowa Solidarność" - planowana jest na 5 września.
ZOBACZ: Trzaskowski zapowiada spotkanie samorządowców w Gdańsku
- Zostaję, dlatego że sytuacja jest na tyle poważna, że oczywiście trzeba nią tutaj zarządzić, podejmować decyzje, po to, żebyśmy mogli jak najszybciej usunąć skutki tej awarii - odpowiedział Trzaskowski.
Ok. godz. 14 zebrał się sztab kryzysowy, w którym prezydent Warszawy bierze udział.
WIDEO: zobacz konferencję Rafała Trzaskowskiego
Awaria w "Czajce"
O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Do rzeki wpływa ok. 3 m sześciennych ścieków na sekundę. Trzaskowski zapewnił, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom i zapowiedział codzienne badanie wody w rzece na odcinku warszawskim oraz Warszawa–Płock.
W sobotę późnym wieczorem w związku z awarią odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli prezydent Warszawy i przedstawicieli rządu, w tym Wód Polskich, które zadeklarowały możliwość udostępnienia elementów do budowy alternatywnego kolektora wraz z dokumentacją. - Jesteśmy gotowi podzielić się z miastem wiedzą i doświadczeniem, które zdobyliśmy w ubiegłym roku przy budowie rurociągów - powiedział rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel.
ZOBACZ: Awaria "Czajki". Trzaskowski o możliwych przyczynach
Wcześniej, przed spotkaniem z udziałem przedstawicieli rządu Trzaskowski oznajmił, że "wszystko wskazuje na to, że znowu będzie trzeba myśleć o rozwiązaniach alternatywnych". "Jest możliwość albo poprowadzenia alternatywnego tymczasowego przesyłu po dnie Wisły, albo znowu, tak jak mieliśmy z tym do czynienia rok temu, po moście pontonowym" - powiedział.
Poprzednia awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu - pierwszy kolektor uległ awarii 27 sierpnia, drugi - 28 sierpnia i wtedy MPWiK rozpoczęło zrzut ścieków do Wisły. Wobec zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki płynęły do oczyszczalni od 9 września. 14 września bypass osiągnął stuprocentową wydajność. W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory.
"Absolutny priorytet"
"Usunięcie awarii systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni Czajka jest naszym absolutnym priorytetem. Wbrew temu, co mówią rządowe media, nie zlekceważyliśmy żadnych zaleceń po ostatniej awarii, a nad budową nowego systemu pracujemy od listopada 2019 r." - napisał Trzaskowski na Twitterze.
Jak wyjaśnił we wpisie na Facebooku, "nie znamy dokładnych przyczyn awarii, ale wszystko wskazuje na to, że cały projekt tego rurociągu, jego wykonanie i – być może materiały użyte do budowy - były wadliwe. Ze wstępnych informacji wynika bowiem, że do awarii doszło na starym odcinku rur, a nie na tym, który w ubiegłym roku wymieniliśmy".
Ocenił, że "dziś ponosimy konsekwencje błędnej decyzji, podjętej w 2005 r. – o tym, że nie będzie budowana nowa oczyszczalnia na lewym brzegu Wisły".
ZOBACZ: Prezes "Wód Polskich": moja irytacja jest naprawdę duża; Trzaskowski błądzi we mgle
"Nie zlekceważyliśmy jakichkolwiek zaleceń. Już po zakończeniu ubiegłorocznej naprawy rurociągu prowadziliśmy jego przeglądy, wykonywane przez niezależnych ekspertów. Ostatni z nich zakończył się przedwczoraj i nie wykazał jakichkolwiek anomalii. Tym większym zaskoczeniem była dla nas wszystkich informacja o sobotniej awarii. Bo jeszcze dzień wcześniej, zdaniem ekspertów, nic jej nie sygnalizowało" - napisał Trzaskowski.
Codzienne badania
Zaznaczył, że obecnie "najpilniejszym zadaniem, przed jakim stoimy, jest budowa tymczasowego systemu przesyłowego ścieków, żeby jak najszybciej zatrzymać ich zrzut do Wisły". "W ciągu najbliższych godzin poinformujemy, jakie rozwiązanie proponujemy" - podkreślił prezydent stolicy.
Przypomniał, że po wykryciu awarii rozpoczęto ozonowanie ścieków "tak, by maksymalnie je zneutralizować – byliśmy do tego przygotowani, bo wyciągnęliśmy wnioski z ubiegłorocznej awarii".
ZOBACZ: Awaria kolektora "Czajki". Wiceminister grozi wyciągnięciem konsekwencji
Jednocześnie Trzaskowski zaznaczył, że "od wielu miesięcy intensywnie pracujemy nad budową nowego, alternatywnego rurociągu, który docelowo zastąpiłby ten wadliwie wykonany". "Już w listopadzie 2019 r. wybraliśmy firmę, z którą sfinalizowaliśmy rozmowy, zlecając w marcu 2020 r. wykonanie wielowariantowej koncepcji nowego systemu przesyłu" - dodał. Na podstawie tego opracowania - jak dodał - MPWiK uruchomi przetarg w formule "zaprojektuj i zbuduj". "Inwestycja będzie realizowana w obszarze Natura 2000, więc konieczne będzie uzyskanie wielu pozwoleń" - zastrzegł.
"Zleciłem MPWiK prowadzenie codziennych badań jakości wody poniżej miejsca zrzutu ścieków. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami miast leżących wzdłuż Wisły" - zapewnił też prezydent Warszawy.
Czytaj więcej