Dziecko przygniecione przez bryczkę. Pijany woźnica uciekł
Czworo dzieci zostało rannych w wyniku przewrócenia się bryczki na terenie zespołu zamkowego w Sobkowie (świętokrzyskie). Woźnica uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się później okazał był pijany.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na terenie zamku rycerskiego w Sobkowie w powiecie jędrzejowskim. Bryczką podróżowało czworo dzieci w wieku od 3 do 8 lat wraz z dwiema matkami.
ZOBACZ: "Mój koń jest trzeźwy i zna drogę do domu" - tłumaczył policji nietrzeźwy woźnica
Nadkomisarz Kamil Tokarski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach poinformował, że w pewnym momencie bryczka przewróciła się, a wszyscy pasażerowie z niej wypadli.
Dzieci trafiły do szpitala
- Jedno z dzieci zostało przygniecione. Do szpitala ostatecznie zabrano czworo dzieci – trzy dziewczynki w wieku 7-8 lat i trzyletniego chłopca – przekazał nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Dzieci z obrażeniami niezagrażającymi życiu zostały przewiezieni do szpitala.
Woźnica uciekł z miejsca zdarzenia. Policja odnalazła go w miejscu zamieszkania. 53-letni mężczyzna był pijany, miał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.