Statek Banksy'ego potrzebuje pomocy. Jest przeładowany
Należący do znanego brytyjskiego artysty ulicznego i twórcy murali Banksy'ego statek ratowniczy, który znajduje się na Morzu Śródziemnym, wysłał w nocy z piątku na sobotę apel o pomoc, po uratowaniu dużej grupy migrantów. Jednostka jest przeładowana i grozi jej niebezpieczeństwo.
Statek nazwany "Louise Michel" na cześć XIX-wiecznej anarchistki francuskiej, uratował 130 migrantów tonących na nabierającym wodę pontonie. Wcześniej wziął na pokład 89 ludzi, w tym 14 kobiet i 4 dzieci, którym również groziło utonięcie.
ZOBACZ: Szczury w maseczkach. Banksy "odkaził" londyńskie metro
Obecnie na pokładzie jednostki znajdującej się w odległości ok. 100 km na południe od włoskiej wyspy Lampedusa, znajduje się 219 rozbitków, przy zaledwie 10 osobach załogi.
Potrzebna pomoc
- Potrzebujemy natychmiastowej pomocy - zaapelował kapitan wzywając Unię europejską i władze Włoch do działania.
Statek poszukuje portu, w którym migranci mogliby zejść na ląd lub możliwości przekazania ich jednostce europejskiej Straży Przybrzeżnej.
ZOBACZ: Zaginione drzwi z Bataclan z pracą Banksy'ego. Odnaleziono je na włoskiej wsi
Licząca 30 metrów długości "Louise Michel" to była jednostka marynarki francuskiej zakupiona z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży dzieł Banksy'ego. Załogę stanowią specjaliści od ratownictwa morskiego z całej Europy. Według brytyjskiego dziennika "The Guardian" statek wypłynął 18 sierpnia w wielkiej tajemnicy z hiszpańskiego portu Borriana.
Obraz za 12 mln dolarów
Urodzony w walijskim Bristolu artysta, ukrywający się pod pseudonimem Banksy, jest ceniony na całym świecie. Niedawno jeden z jego obrazów został sprzedany na aukcji za sumę 12 mln dolarów. Banksy znany jest z tego, że w swych dziełach komentuje problemy polityczne i społeczne, szczególnie jest wyczulony na los migrantów.