Szczepionka na Covid-19 prawie gotowa. Donald Trump chce pomóc
Szczepionka na koronawirusa szykowana wspólnie przez brytyjsko-szwedzką firmę farmaceutyczną AstraZeneca i University of Oxford może być gotowa do zatwierdzenia przez agencje regulacyjne przed końcem tego roku. Biały Dom walczącego o reelekcję prezydenta Trumpa obiecuje "drogę na skróty".
AstraZeneca rywalizuje na polu walki z koronawirusem z amerykańskimi spółkami biotechnologicznymi Moderna i Pfizer i właśnie oświadczyła, że jest bliska stworzenia skutecznej szczepionki na Covid-19.
Ogłaszają się liderami wyścigu
Naukowcy pracujący we wspólnym zespole firmy AstraZeneca i Uniwersytetu w Oksfordzie ogłosili, że zakończyli pomyślnie pierwszą fazę testów, gdyż wywołali odpowiednią reakcję układu odpornościowego człowieka. Jak twierdzą, stanęli w pierwszym rzędzie wyścigu po remedium na koronawirusa.
- Jeśli testy kliniczne przebiegną pomyślnie, będziemy mieć gotowe dane dla regulatora jeszcze w tym roku. Potem nastąpi proces, w którym dokonana zostanie pełna ocena tych danych - stwierdził Andrew Pollard, dyrektor Oxford Vaccine Group w wywiadzie dla BBC.
ZOBACZ: Szczepionka na COVID-19 podawana do nosa. Wstępne wyniki obiecujące
AstraZeneca i Uniwersytet w Oksfordzie są na ustach wszystkich, po tym jak Financial Times poinformowała o planach administracji Donalda Trumpa o wprowadzeniu szczepionki do powszechnego użytku jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, czyli przed 3 listopada. Zaakceptowanie specyfiku w październiku miałoby zapewnić Republikanom reelekcję Trumpa.
Przyspieszona procedura
Jedną z opcji, które miałyby pozwolić na złagodzenie twardych przepisów i szybsze wprowadzenie szczepionki w USA, jest wykorzystanie przez US Food and Drug Administration procedury "autoryzacji nadzwyczajnego użytku".
ZOBACZ: Szczepionka na COVID-19. Włosi rozpoczynają testy na ochotnikach
Dyrektor Oxford Vaccine Group przyznaje, że taka droga jest legalna i była już stosowana, jednak wymaga zebrania dużej ilości danych opartych na skrupulatnie przeprowadzonych badaniach. Kluczowe będzie zdobycie dowodu, że szczepionka działa.
Według Financial Times, Biały Dom rozważa wprowadzenie szczepionki na podstawie próby przeprowadzonej na małej grupie 10 tysięcy pacjentów. Wiadomo, że tej chwili University of Oxford zgromadził 20 tysięcy kandydatów do badań w Wielkiej Brytanii, Brazylii i RPA, a AstraZeneca przeprowadzi testy w Stanach Zjednoczonych na 30 tysiącach ludzi. Na giełdzie akcje spółki AstraZeneca w ciągu ostatnich pięciu miesięcy zyskały na wartości 25 proc.
Tekst powstał we współpracy z portalem comparic.pl
Czytaj więcej