Projekt budżetu na przyszły rok. Trwają obrady rządu
We wtorek przed południem rozpoczęły się obrady rządu, który zajmie się projektem ustawy budżetowej na 2021 rok oraz propozycją zmian w niektórych ustawach w celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom COVID -19. Projekt ws. budżetu na 2021 rok rząd przyjmie w środę wieczorem w drodze obiegowej - poinformowało w środę Centrum Informacyjne Rządu.
"Rada Ministrów omówiła projekt ustawy budżetowej na rok 2021. Zostanie on przyjęty dziś wieczorem przez rząd w drodze obiegowej" - czytamy w komunikacie CIR.
Założenia do projektu budżetu państwa na 2021 r. rząd przyjął pod koniec lipca. Przewidziano: wzrost PKB o 4 proc. i inflacji o 1,8 proc. Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2021 r. wyniesie 2 tys. 800 zł - to wzrost o 200 zł w porównaniu z 2020 r. i 550 zł - z 2019 r. Do 18,30 zł wzrośnie też minimalna stawka godzinowa. Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wyniesie 103,84 proc.
ZOBACZ: Budżet Polski w trakcie epidemii. "Możemy pozwolić sobie na zwiększenie wydatków"
W komunikacie po posiedzeniu rządu zaznaczono wtedy, że na bieżącą sytuację makroekonomiczną polskiej gospodarki wpływa światowy kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID-19. "Polityka rządu w zakresie tworzenia projektu budżetu państwa na 2021 r. będzie miała na celu ograniczenie negatywnych skutków gospodarczych epidemii, zaś priorytetem stanie się możliwe szybka odbudowa potencjału gospodarczego Polski" - dodano.
Co z wynagrodzeniami i bezrobociem?
Na potrzeby projektu budżetu państwa na 2021 r. przyjęto też, że dynamika nominalna przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej wyniesie 3,4 proc., a stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku - 7,5 proc.
Rząd ma także pracować nad projektem zmian w niektórych ustawach w celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom COVID -19. Zakładane zmiany mają m.in. na celu skorelowanie poziomu stawek tego podatku ze stanem finansów publicznych, a więc i z ogólną kondycją gospodarki, w związku z trwającym obecnie stanem epidemii.
ZOBACZ: Inwestycje najsłabszym ogniwem polskiej gospodarki
Przedstawiciele PiS w ostatnich latach zapowiadali powrót do stawek VAT na poziomie 7 i 22 proc., które podwyższone zostały o 1 punkt proc. w 2011 r. przez rząd Donalda Tuska - zapowiadano wówczas, że podwyżka stawek VAT do 8 i 23 proc. jest tymczasowa, ale w kolejnych latach została ona utrzymana. Minister Kościński powiedział w lipcu dla Business Insider Polska, że nie możemy sobie teraz pozwolić na powrót do niższych stawek podatku VAT, bo gospodarka tego nie udźwignie.
Obniżka VAT nieuzasadniona
Jak napisano w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, z powodu epidemii i konieczności odbudowy gospodarki obniżka stawek VAT o 1 pkt proc. od 2021 r. nie byłaby uzasadniona.
Jak podano odroczony zostaje powrót do stawek VAT w wysokości 22 proc. i 7 proc., który - jak się przewiduje - nastąpi w roku następującym po roku, w którym łącznie zostaną spełnione następujące warunki: będzie stosowana stabilizująca reguła wydatkowa osiągnięte zostaną wartości wskaźników, o których mowa w przepisie dotyczącym reguły wydatkowej.
ZOBACZ: Badanie: w krajach o wyższej korupcji politycy mile widziani w firmach
"Obniżenie stawek VAT będzie zatem powiązane z trwale dobrą kondycją budżetu, co jest uzasadnione faktem, że wpływy z VAT stanowią główne źródło dochodów Skarbu Państwa" - podkreślono.
Wydatki realizowane w kolejnym roku
Ponadto projekt dotyczy wydatków budżetu, tzw. niewygasających. Projekt zakłada, że rząd będzie mógł wydać rozporządzenie, by wydatki z roku 2020 mogły być realizowane również w 2021 r., aż do 30 listopada. "Umożliwia to kontynuację realizacji wszystkich przedsięwzięć, które były zaplanowane w ramach środków budżetowych ujętych w ustawie budżetowej na rok 2020, a które to działania, w skutek COVID-19, nie zostały bądź do 31 grudnia nie zostaną ukończone" - podano.
Obecnie przepisy ustawy o finansach publicznych przewidują jedynie możliwość wydania rozporządzenia rzadu o „wydatkach niewygasających” z terminem nie dłuższym niż do 31 marca kolejnego roku.
Ministrowie zajmą się również projektem uchwały w sprawie wypracowania rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym wywołanym przez COVID-19. Wnioskodawcą tej propozycji jest szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.