Załamanie pogody. Przejdą burze z przelotnym, ale ulewnym deszczem
Szykujmy parasole, ponieważ na większym obszarze kraju popada, a miejscami także zagrzmi. Temperatura nadal będzie spadać, wiatr wzmagać się, a biomet pogarszać się. Gdzie możemy liczyć na pogodne niebo?
We wtorek słonecznie i bez opadów będzie tylko na Śląsku, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzy się i spadnie deszcz, któremu po południu mogą towarzyszyć burze.
ZOBACZ: Uciekający toi toi w Porębie [WIDEO]
W ich trakcie deszcz może być ulewny, ale przelotny, do 15 litrów na metr kwadratowy ziemi, lokalnie z gradem o średnicy do 1 centymetra i porywami wiatru do 80 kilometrów na godzinę.
Dalsze ochłodzenie
W pasie od Pomorza po Mazury w strugach deszczu temperatura nie przekroczy 20 stopni. Na pozostałym obszarze odnotujemy na ogół od 20 do 22 stopni, a najcieplej będzie miejscami na Śląsku, w Małopolsce i na Mazowszu, do 23 stopni.
Utrzyma się umiarkowany i silny wiatr z kierunku zachodniego, który w porywach dochodzić będzie do 50 kilometrów na godzinę.
Biomet pogorszy się
Ciśnienie będzie stabilne i optymalne. W samo południe wyniesie od 1010 hPa na północnym wschodzie do 1014 hPa na południu.
ZOBACZ: Gwałtowna ulewa z gradem nad Kłodzkiem. Ulice zamieniły się w rzeki
Na zachodzie i południowym zachodzie warunki biometeorologiczne pozostaną korzystne. Na północy, wschodzie i południu pogorszą się, co może się objawiać sennością i bólem głowy.
W środę cieplej, ale burzowo
W całej północnej połowie kraju środa zapowiada się deszczowo i burzowo. Tylko na południu będzie słonecznie i przez cały dzień nie spadnie kropla wody z nieba.
WIDEO: prognoza pogody w Polsat News
Temperatura wzrośnie i po południu sięgnie od 20-21 stopni na północy do 26-27 stopni na południu i w centrum kraju.
Czytaj więcej