Siedem strzałów w plecy. Zamieszki po postrzeleniu Afroamerykanina
Po postrzeleniu przez policję Afroamerykanina w mieście Kenosha w stanie Wisconsin wybuchły zamieszki. W poniedziałek do miasta skierowano oddziały Gwardii Narodowej; drugą noc z rzędu obowiązywać będzie godzina policyjna.
29-letni Jacob Blake przebywa w szpitalu. Jego stan jest stabilny.
W niedzielę mężczyzna został postrzelony przez policję. W jego kierunku oddano co najmniej siedem strzałów w plecy. Na nagraniu z incydentu widać jak do wchodzącego do samochodu Blake'a co najmniej jeden z trzech obecnych na miejscu zdarzenia policjantów otwiera ogień.
W samochodzie przebywało trzech synów
W trakcie oddawania strzałów - jak informują lokalne media - w samochodzie przebywało trzech synów Blake'a. Rodzina postrzelonego uważa, że przed incydentem próbował on załagodzić spór dwóch osób dotyczący zarysowania samochodu.
This is the shooting video of Jacob Blake in Kenosha, WI. pic.twitter.com/yerWbsSxQU
— Austin Frisch (@Austin_Zone) August 24, 2020
Gwałtowne protesty
Podobnie jak w przypadku zabitego przez policję pod koniec maja w Minneapolis George'a Floyda film z incydentu szybko upowszechnił się w mediach społecznościowych, powodują gwałtowne protesty. W położonej między Chicago i Milwaukee Kenosha oburzony tłum w nocy z niedzieli na poniedziałek rozbijał szyby w sklepach oraz podpalał samochody.
ZOBACZ: Protesty po śmierci Floyda. Władze zasłaniają i usuwają kolejne pomniki
Próbowano podpalić gmach sądu. W poniedziałek centrum miasta zamknięto; naprawiano szkody z poprzedniego dnia. W nocy z poniedziałku na wtorek ponownie obowiązywać będzie godzina policyjna. By zapewnić bezpieczeństwo do miasta na prośbę lokalnych władz skierowano oddziały Gwardii Narodowej.
Trwa śledztwo
- Nie mamy wszystkich szczegółów, ale z pewnością wiemy, że nie była to pierwsza czarnoskóra osoba, która została postrzelona, raniona czy bezlitośnie zabita z rąk służb bezpieczeństwa w naszym stanie czy państwie - przekazał w oświadczeniu gubernator Wisconsin Tony Evers. Równocześnie wezwał do pokojowych protestów i noszenia w ich trakcie maseczek.
ZOBACZ: Zabójstwa Stachowiaka i Floyda. Dwa oblicza brutalności policji
W sprawie postrzelenia Blake'a trwa śledztwo departamentu sprawiedliwości stanu Wisconsin.
Funkcjonariusze, którzy obecni byli przy postrzeleniu Jacoba Blake'a, zostali tymczasowo odsunięci od służby. Jest to przy takich incydentach standardowa procedura w USA.