Minister Woś: adopcja dzieci przez gejów byłaby nieakceptowalna, chodzi o dobro dziecka
Jako koalicjantom w obozie Zjednoczonej Prawicy zależy nam na tym, by wzmocnić rodzinę, dać odpór różnym trendom kulturowym, które przychodzą do Polski - powiedział w "Gościu Wydarzeń" minister środowiska i członek Solidarnej Polski Michał Woś. Polityk ocenił, że "adopcja dzieci przez gejów byłaby nieakceptowalna i Polacy jej nie chcą".
Piotr Witwicki zapytał ministra o to, czy jego resort przetrwa zapowiadaną rekonstrukcję rządu.
- W umowie koalicyjnej są wpisane jednoznacznie pewne kwestie i nasze stanowisko jako Solidarnej Polski jest takie, że powinniśmy w pierwszej kolejności zrealizować umowę koalicyjną - odparł Woś.
ZOBACZ: Odszkodowania dla homoseksualnych żołnierzy. To planują Niemcy
Zaznaczył, że "nikt nie jest przyspawany do swojego ministerialnego fotela", a kształt Rady Ministrów "to kwestia decyzji politycznego kierownictwa państwa".
"Rozmawiamy o tym, jak wzmocnić rodzinę"
- To na czym nam zależy jako koalicjantom, to przede wszystkim rozmowa o programie. Dlatego rozmawiamy o tym, jak wykorzystać te 3 lata, jak zrealizować nasze obietnice wyborcze. Rozmawiamy o tym, jak wzmocnić rodzinę, dać odpór różnym trendom kulturowym, które przychodzą do Polski - mówił.
Minister wyjaśnił, że należy "do grupy osób zebranych wokół Zbigniewa Ziobry, grupy Solidarnej Polski", w której "jest głęboka wiara w to, że nie warto wywieszać białej flagi, bo skończy się to tak, jak w Wielkiej Brytanii, gdzie tzw. konserwatyści byli tymi, którzy wprowadzali tzw. małżeństwa homoseksualne i adopcję dzieci".
- Adopcja dzieci przez gejów byłaby nieakceptowalna. Polacy tego nie chcą. Chodzi o dobro dziecka, o opinie wybitnych psychologów, o lata badań naukowych, które pokazują, że dziecko do dobrego rozwoju potrzebuje wzorców i matki, i ojca, a państwowy przymus, jaki był w Wielkiej Brytanii nie służy niczemu dobremu - argumentował Michał Woś,
Wideo: Michał Woś o małżeństwach homoseksualnych i adopcji dzieci przez nie
Wspomniał, iż katolickie ośrodki adopcyjne na Wyspach "musiały zwijać swoją działalność dlatego, że państwo w sposób opresyjny nakazywało im, oddawać dzieci parom homoseksualnym".
- Jako Solidarna Polska uważamy, że powinniśmy robić wszystko, by próbować stawić tamę tej wielkiej fali kontrkultury, kultury nieprzyjaznej rodzinie, Jan Paweł II nazwał to przecież cywilizacją śmierci - powiedział minister.
"Wypowiedzieliśmy wojnę tzw. leśnym śmieciarzom"
Woś mówił w Polsat News również o zaostrzeniu kar za zaśmiecanie lasów.
- Wypowiedzieliśmy wojnę tzw. leśnym śmieciarzom. Podnosimy kary za zaśmiecanie lasów 10-krotnie do 5000 złotych. Wprowadzamy też zasadę śmiecisz-sprzątasz. Sądy będą nakłady taki obowiązek na przyłapane osoby - powiedział w "Gościu Wydarzeń" minister środowiska.
- Myślę, że miesiąc sprzątania w lesie każdego nauczy właściwego zachowania - dodał.
Minister przekazał, że w ramach walki o czystość lasów resort 5-krotnie zwiększy ilość mobilnych fotopułapek - do 10 000.
- Ważna jest nie tylko wysokość kary, ale i jej nieuchronność - przekazał.
Więcej odcinków programu dostępnych jest tutaj.
Czytaj więcej