Prawie 6 tys. odwołań rozpatrzono ws. Tarczy Finansowej dla MŚP

Polska
Prawie 6 tys. odwołań rozpatrzono ws. Tarczy Finansowej dla MŚP
Pixnio/zdj. ilustracyjne
Wiceprezes wskazał, że choć termin składania wniosków w ramach programu Tarcza Finansowa PFR dla małych i średnich firm upłynął 31 lipca, to Fundusz cały czas rozpatruje odwołania przedsiębiorców, którzy nie otrzymali subwencji

Rozpatrzyliśmy już blisko 6 tys. odwołań w sprawie Tarczy Finansowej PFR dla małych i średnich firm - powiedział wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Bartosz Marczuk.

Wiceprezes wskazał, że choć termin składania wniosków w ramach programu Tarcza Finansowa PFR dla małych i średnich firm upłynął 31 lipca, to Fundusz cały czas rozpatruje odwołania przedsiębiorców, którzy nie otrzymali subwencji.

 

ZOBACZ: "Uratowane 4 mln miejsc pracy", dziesiątki miliardów na pomoc firmom. Prezydent o walce z kryzysem

 

- Chcemy, żeby wszyscy, którzy spełniają wymagania programu, otrzymali pieniądze - zaznaczył. Dodał, że podań o wszczęcie postępowania wyjaśniającego do PFR wpłynęło ok. 15 tys. - Rozpatrzyliśmy już i zamknęliśmy blisko 6 tys. wniosków - powiedział.

"Sytuacje zero jedynkowe"

Wyjaśnił, że w pierwszej kolejności PFR rozpatrywał tzw. sprawy najbardziej wrażliwe, dotyczące - jak to określił - "sytuacji zero jedynkowych, w których firma mogła nie otrzymać pieniędzy, mimo że mogła mieć do nich prawo".

 

Jako przykład podał sytuacje, gdy przedsiębiorca dostał odmowę wypłaty dotacji, ponieważ był w tracie procesu przekształcania firmy i działał pod innym NIP. Inny przypadek to np. pomyłka w wypełnieniu formularza, gdy przedsiębiorca wpisał o wiele niższą kwotę niż mógł.

 

ZOBACZ: Spór o płacę minimalną w 2021 r. Rząd nie rezygnuje z podwyżki do 2800 zł

 

- W takiej sytuacji musieliśmy błędny wniosek unieważnić i pozwolić złożyć go jeszcze raz - wyjaśnił wiceprezes. Dodał, że były też sytuacje, gdy firma dostała dotację jako MŚP, ale okazało się, że spełnia warunki do otrzymania wsparcia w ramach Tarczy Finansowej PFR dla dużych firm. W takim przypadku - jak wskazał Marczuk - przedsiębiorca po prostu zwraca dotację i występuje o wsparcie z tzw. tarczy dla dużych.

Z korzyścią dla firm?

Pytany o to, czy wszystkie z 6 tys. rozpatrzonych do tej pory odwołań zostało załatwionych pomyślnie dla firm, wiceprezes powiedział, że "spora część tak". Zaznaczył jednak, że ponieważ w pierwszej kolejności rozpatrywane były tzw. sprawy oczywiste, to należy się liczyć z tym, że w przyszłości pozytywnych decyzji może być mniej, ponieważ wiele reklamacji zostało złożonych na wyrost. Włącznie z Tarczy Finansowej PFR dla małych i średnich skorzystało ok. 350 tys. firm, a więc tych 15 tys. reklamacji to ok. 3 proc. tych, którzy otrzymali subwencje - dodał wiceprezes.

 

ZOBACZ: Google w ofensywie. Zaoferuje konta bankowe

 

Jak mówił, przedsiębiorcy mogą złożyć odwołania za pomocą formularzy online w swoich bankach zgodnie z regulaminem do 30 września 2020 r. Z kolei dla wniosków złożonych do 31 lipca firmy mogą składać w swoich bankach reklamacje do 14 sierpnia 2020 r. Reklamacje do odwołań przesłanych do 30 września można zaś składać w banku do 16 października 2020 r.

 

W ramach Tarczy Finansowej PFR dla MŚP Fundusz za pośrednictwem banków wypłacił 60,5 mld zł. Kwota wypłacona mikroprzedsiębiorstwom to 18,7 mld, natomiast małe i średnie firmy otrzymały 41,8 mld zł.

ms/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie