Doniesienie o ciężarówkach jadących na Białoruś. "Ta sytuacja przypomina 2014 rok"
Doniesienia o kolumnach ciężarówek zmierzających w stronę białoruskiej granicy przypomina sytuację z 2014 roku, kiedy w internecie pojawiały się nagrania z pojazdami jadącymi w kierunku granicy Ukrainy - ocenił Kirił Michajłow, analityk grupy Conflict Intelligence Team (CIT).
- Ta sytuacja przypomina 2014 rok, kiedy były nagrania rosyjskich kolumn, które zmierzały do granic Ukrainy. Publikowali je użytkownicy mediów społecznościowych, Rosjanie, a teraz robią to Rosjanie i Białorusini, którzy przebywają na terytorium Rosji i którym to się bardzo nie podoba - oznajmił ekspert CIT, portalu aktywistów, którzy początkowo weryfikowali oficjalne rosyjskie informacje na temat konfliktu na Ukrainie, a teraz śledzą poczynania sił zbrojnych Rosji.
Prawdziwe nagrania
Jak dodał Michajłow, nagrania pojawiają się w internecie w czasie rzeczywistym, na profilach osób, które naprawdę mieszkają w danych miejscach. "Na przykład, mieszkańcy Petersburga, którzy widzieli, jak zewsząd wyjeżdżał OMON" - zaznaczył w telewizji Ukraina 24.
ZOBACZ: Rosyjskie media: ciężarówki jadą w stronę Białorusi [WIDEO]
W mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych w Rosji pojawiły się w poniedziałek doniesienia o nieoznakowanych ciężarówkach zmierzających ku granicy z Białorusią. O tych doniesieniach poinformowała także grupa CIT.
— Константин Фомичёв (@Port172) August 17, 2020
Jak napisał dziennik "Kommiersant", źródłem doniesień CIT są nagrania wideo, które pojawiły się na kanałach w komunikatorze Telegram i w mediach. Między innymi na portalu informacyjnym Fontanka.ru jeden z czytelników podał, że widział około 40 ciężarówek. Zdjęcia, które trafiły do internetu, zostały wykonane w obwodzie leningradzkim około 400 km od granicy z Białorusią.
Blogerzy z CIT nie zdołali potwierdzić doniesień, jakoby pojazdy trafiły na Białoruś - podkreślił "Kommiersant".
Pomoc Putina
Na Białorusi trwają protesty związane z wynikami wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Według oficjalnych rezultatów wybory wygrał ubiegający się o reelekcję Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów.
ZOBACZ: Putin obiecał pomóc Białorusi. Łukaszenka gotowy na reformy, ale "kraju nie odda"
W niedzielę Kreml oświadczył, że prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie z Łukaszenką potwierdził gotowość pomocy "w rozwiązaniu problemów" w ramach poradzieckiej Organizacji Traktatu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Czytaj więcej