"Proponuję udać się do rodziny osoby zmarłej i dowiedzieć się, czy COVID jest groźną chorobą"
- Różne słowa mogą się cisnąć na usta, ale myślę, że każdy z nas może wyciągnąć wnioski z tego typu haseł. Jeżeli, któraś z tych osób ma problem ze zidentyfikowaniem zagrożenia koronawirusem to przypominam, że w Polsce na COVID-19 zmarło ponad 1,5 tys. osób - tak rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz skomentował protest przeciwników noszenia maseczek.
W niedzielę odbył się w stolicy protest przeciwko noszeniu maseczek oraz ograniczeniom związanym z pandemią koronawirusa. Uczestnicy mieli transparenty z napisami m.in. "Stop dyktaturze maseczek", "Zakończyć pandemię", "Zdrada plus".
ZOBACZ: Warszawa: marsz przeciwników noszenia maseczek. "Pandemia? To ściema"
Celem protestu-marszu, jak tłumaczyli uczestnicy niedzielnego zgromadzenia z ustawionej w pobliżu Sejmu sceny, była obrona wolności i niezbywalnych praw Polaków.
"Dość tych kłamstw i manipulacji. Dość zamordyzmu, reżimu i dyktatury" - przekazali organizatorzy w opisie wydarzenia, odnosząc się do restrykcji i zasad wprowadzonych przez władze w ramach przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koranawirusa. Jak podkreślali wszystkie wprowadzone w ramach walki z koronawirusem ograniczenia są niezgodne z prawem, łamią konstytucję i "odbierają wolność".
"Będzie wiedział z czym się mierzymy"
W poniedziałek ministerstwo zdrowia poinformowało o 595 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci kolejnych 8 pacjentów, w tym 29-latka z Gdańska. Od początku epidemii w Polsce potwierdzono 57 279 zakażeń a 1885 osób zmarło.
Po ogłoszeniu nowych danych dziennikarze na konferencji prasowej zapytali rzecznika resortu zdrowia Wojciecha Andrusiewicza o niedzielny protest przed Sejmem. Rzecznik przypomniał, że "wnioski z tego typu haseł", każdy może "wyciągnąć sam".
ZOBACZ: Latanie w dobie pandemii? Nowy projekt bezpiecznego samolotu
- Jeżeli, któraś z tych osób ma problem ze zidentyfikowaniem zagrożenia koronawirusem to przypominam, że w Polsce na COVID-19 zmarło ponad 1,5 tys. osób. Proponuję do udania się do rodziny osoby zmarłej i dowiedzenie się, czy COVID jest groźną chorobą - dodał rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Podobnej odpowiedzi rzecznik udzielił na pytanie dot. ataków na ratowników medycznych. - Każdy kto hejtuje ratowników medycznych, służbę medyczną, proponuję żeby udał się do rodziny osoby, która umarła. Będzie wiedział z czym na co dzień mierzymy i z czym na co dzień mierzą się ratownicy i cały personel medyczny - powiedział Andrusiewicz.
Czytaj więcej