Łukaszenka: nowe wybory po przyjęciu nowej konstytucji
Nowe wybory prezydenckie, parlamentarne i lokalne na Białorusi mogą się odbyć po przyjęciu nowej konstytucji - oznajmił prezydent tego kraju Alaksandr Łukaszenka, cytowany w poniedziałek przez agencję RIA Nowosti.
- Musimy przyjąć nową konstytucję, czego chcieliście, i nawet "alternatywni" nie byli przeciw. Powinna być przyjęta na referendum, bo poprzednią konstytucję przyjmowaliśmy na referendum, i według nowej konstytucji przeprowadzić, jeśli chcecie, wybory - parlamentu, prezydenta i organów władz lokalnych - powiedział Łukaszenka, którego wypowiedź wyemitował kanał Biełaruś 24.
ZOBACZ: Sankcje to "koniec polityki". Białoruś o stosunkach z UE
Przypomniał, że trwa praca nad wariantami zmian w konstytucji, przewidującymi nowy podział pełnomocnictw. Jak dodał, zaprezentowano mu dwa warianty, jednak odrzucił je, ponieważ, jak stwierdził, mało różniły się od obecnego.
Zmienił zdanie...
W poniedziałek na spotkaniu z robotnikami w Mińskiej Fabryce Ciągników Kołowych (MZKT) Łukaszenka zadeklarował, że jest gotów podzielić się kompetencjami szefa państwa, "jednak nie pod presją i nie poprzez ulicę (protesty uliczne - red.)".
ZOBACZ: Łukaszenka: dopóki mnie nie zabijecie, nie będzie innych wyborów
Odrzucił też możliwość przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich. "Nigdy nie doczekacie się ode mnie, abym zrobił coś pod presją. Nie będzie ich (wyborów - red.)" - powiedział Łukaszenka, cytowany przez agencję Interfax-Zapad.
Powyborcze protesty
Na Białorusi od ponad tygodnia odbywają się powyborcze protesty. Według oficjalnych danych w wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia, ubiegający się o reelekcję Łukaszenka miał zdobyć 80,1 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska - 10,1 proc. głosów.
Wielu Białorusinów uważa, że wyniki zostały sfałszowane. Podczas protestów w kraju zatrzymano blisko 7 tys. osób; wielu zatrzymanych brutalnie pobito.
Czytaj więcej