Marsz Zwycięstwa w Warszawie. "Nie dostaliśmy zakazu na wszystkie zgromadzenia"
W sobotę w Warszawie rozpoczął się Marsz Zwycięstwa organizowany przez Młodzież Wszechpolską. "Nie dostaliśmy zakazu na wszystkie nasze zgromadzenia, to nasze główne zgromadzenie faktycznie zostało zakazane"- powiedział rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej, Mateusz Marzoch.
- Nie dostaliśmy zakazu na wszystkie nasze zgromadzenia, natomiast to nasze główne zostało zakazane przez prezydenta Warszawy i podtrzymane przez obie instancje - wyjaśniał Mateusz Marzoch, rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej.
ZOBACZ: Zakaz dla Marszu Zwycięstwa. Sąd podtrzymał decyzję Trzaskowskiego
Dodał, że "inne nasze zgromadzenia zostały zarejestrowane i na tej podstawie chcemy marsz zwycięstwa przeprowadzić". "Marsz organizowany jest kolejny rok z rzędu".
"Wykorzystał sytuację"
Marzoch zapewniał, że marsz ma być pokojowym uczczeniem pamięci o Bitwie Warszawskiej. Zapytany o powody zakazu odparł, że prezydent zablokował zgromadzenie wykorzystując sytuacje epidemii. "Wykorzystał okazję, by na podstawie przepisów antywirusowych zablokować nasz marsz".
ZOBACZ: 11 osób zatrzymanych po Marszu Powstania Warszawskiego
- Stulecie takowego wydarzenia powinno być świętowane, mamy nadzieję, że najdą się inne możliwości prawne, by nasz marsz zorganizować i przejść - dodał Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Zakaz Trzaskowskiego
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił odwołanie Młodzieży Wszechpolskiej od decyzji prezydenta Trzaskowskiego w sprawie organizacji 15 sierpnia Marszu Zwycięstwa. Organizatorzy złożyli w związku z tym zażalenie do Sądu Apelacyjnego, który prawomocnie podtrzymał zakaz organizacji zgromadzenia. Decyzja SA w tej sprawie jest ostateczna.
ZOBACZ: Policja ściągała tęczowe flagi na trasie Marszu Powstania Warszawskiego? Rzecznik wyjaśnia
Stołeczny ratusz, informując o tym w komunikacie, podkreślił, że wydarzenie było planowane na ok. 20 tys. osób, a niedaleko pół godziny później miało odbywać się drugie zgromadzenie (również objęte zakazem), na którym miało pojawić się ok. 10 tys. osób.
Czytaj więcej