Mińsk: w centrum zamknięte sklepy i restauracje
W centrum Mińska zamknięte są sklepy i kawiarnie, brak doniesień o zatrzymaniach czy starciach - relacjonują media w czwartek wieczorem. Grupa ludzi z bialo-czerwono-białymi flagami zebrała się koło stacji metra Puszkińska. W Żodzinie pod Mińskiem trwa mityng.
W różnych częściach Mińska ludzie po prostu stoją na chodnikach. Przejeżdżające auta na znak poparcia trąbią klaksonami. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie pokazujące dziewczęta, które wręczają kwiaty milicjantom, a ci je przyjmują.
ZOBACZ: Wiadomo, gdzie są zatrzymani na Białorusi Polacy
Niektórzy ludzie stojący w dużej grupie, która zebrała się koło stacji metra Puszkińska trzymają w rękach plakaty i flagi biało-czerwono-białe, w barwach używanych przez narodowo nastawioną opozycję białoruską.
Mityng pod Mińskiem
Kolumna samochodów milicyjnych oddaliła się z ulic Mińska do bazy w Uruczczy na wschodzie miasta - poinformował jeden z czytelników niezależnej gazety "Nasza Niwa".
ZOBACZ: Białoruś: kolejne przedsiębiorstwa będą strajkować
W Żodzinie pod Mińskiem, gdzie mieszczą się zakłady samochodowe Biełaz, na miejskim placu trwa spotkanie z władzami miasta. Mieszkańcy żądają, by z ulic usunąć siły specjalne milicji - OMON; domagają się wyjaśnień w sprawie wyników wyborów w Żodzinie. "Nasza Niwa" ocenia, że na plac wyszło "całe miasto".
Media w areszcie
23 dziennikarzy wciąż jest zatrzymanych bądź znajduje się w aresztach na Białorusi, od 9 sierpnia doszło w tym kraju do 68 przypadków zatrzymania dziennikarzy i pracowników mediów - podało w czwartek niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
Organizacja opublikowała na swojej stronie internetowej wykaz dziennikarzy pracujących dla mediów krajowych i zagranicznych, którzy zostali w ostatnich dniach zatrzymani, zaatakowani, czy pobici.
ZOBACZ: Witold Dobrowolski uwolniony z aresztu w Żodzinie
W trakcie niedzielnych wyborów prezydenckich i protestów powyborczych zarejestrowano 29 przypadków przemocy wobec dziennikarzy i spowodowania obrażeń - relacjonuje BAŻ. Na przykład, do szpitala trafiła dziennikarka Radia Racyja Tamara Szczapiotkina, zatrzymana w środę.
Zatrzymania i ataki na dziennikarzy nastąpiły nie tylko w Mińsku, ale i wielu innych miastach Białorusi. Najnowszym przypadkiem jest zatrzymanie w czwartek w Mohylewie fotografa Aleksandra Licina - wynika z opublikowanego wykazu.
ZOBACZ: "Odechciało się rewolucji". Białoruska telewizja pokazała pobitą i skruszoną młodzież
Milicjanci w niektórych przypadkach uszkadzali sprzęt, np. kamery i zabierali nośniki danych. Niektórzy dziennikarze zostali zwolnieni bez sporządzania protokołów o wykroczeniu, jednak są tacy, którzy otrzymali kary aresztu powyżej jednego tygodnia bądź kary grzywny.
Deportowani już zostali z Białorusi dziennikarze niezależnych mediów rosyjskich: portalu Znak.com i Nastojaszczeje Wriemia.
Czytaj więcej