Ciężko chory Polak wrócił z Chin. Jego powrót sfinansował rząd
Dzięki współpracy MSZ, premiera Mateusza Morawieckiego, MON, działaniom konsulów z Seulu i Pekinu, na pokładzie rządowego samolotu, do Polski wrócił w czwartek z Chin ciężko chory Polak; witamy w domu i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - napisał resort dyplomacji na Twitterze.
Kilka dni po przyjeździe Wojciecha Ilkiewicza do Chin wybuchła pandemia koronawirusa, granice zostały zamknięte - informują media. Polak utknął w Państwie Środka. Kiedy wyjazd był już w końcu możliwy, w połowie czerwca trafił do szpitala z powodu ataku ostrego bólu.
Badania wykazały ostre zapalenie trzustki oraz stan zagrażający życiu. 31-letni łodzianin trafił na OIOM-ie, a rodzina podjęła walkę o jego życie m.in. zbierając pieniądze na kosztowne leczenie w chińskim szpitalu.
ZOBACZ: Pandemia koronawirusa najgorszym kryzysem zdrowotnym w historii WHO
Dzięki współpracy #MSZ, @MorawieckiM, @MON_GOV_PL oraz działaniom 🇵🇱 konsulów z @PLinSouthKorea i Pekinu, na pokładzie rządowego samolotu, do Polski wrócił dziś z Chin ciężko chory Polak.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) August 13, 2020
Witamy w domu i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! pic.twitter.com/UWLHTxvL0A
Decyzja zapadła w piątek
W piątek szef KPRM Michał Dworczyk przekazał informację ws. sprowadzenia Polaka z Chin. - Decyzja o ewakuacji polskiego obywatela z Chin była decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, który zawsze w tego rodzaju sytuacjach poważnie podchodzi do problemów, z jakimi mierzą się nasi rodacy za granicą. To też pokazuje skuteczność funkcjonowania państwa. Przeprowadzenie takiej ewakuacji medycznej jest związane z różnymi wyzwaniami, ale dzięki świetnym specjalistom w służbach medycznych jaki również administracji, takie zadania udaje się zrealizować - powiedział Dworczyk.
ZOBACZ: Bez kar dla urzędników wz. z koronawirusem. Wiceminister odpowiada
Jak podkreślił szef KPRM, "w organizacji powrotu Ilkiewicza kluczowe role odgrywają Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Obrony Narodowej.
Doba za 10-15 tys. złotych
Do sprawy ewakuacji łodzianina odniosła się także posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek. "Rano wiadomość, że Wojtek Ilkiewicz, łodzianin, który od 2 m-cy walczy o życie w chińskim szpitalu, wróci do Polski w nast. tygodniu dzięki decyzji premiera Mateusza Morawieckiego i zaangażowaniu szefa KPRM ministra Michała Dworczyka. Dziękuję to mało. »Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat«" - napisała na Twitterze Gill-Piątek.
"DoRzeczy" przekazało, że pobyt Ilkiewicza w chińskiej placówce medycznej wiązał się z olbrzymimi kosztami. "Doba na OIOM-ie chińskiego szpitala to około 10-15 tysięcy złotych. Rodzina uruchomiła zbiórkę środków w internecie, z których pokrywała koszty pobytu Wojciech Ilkiewicza w szpitalu. Pieniędzy zaczęło jednak brakować" - podał portal. Szpital w Chinach upomina się o spłatę długu. Zbiórka pieniędzy na ten cel trwa na portalu siepomaga.pl.
Czytaj więcej