Zaatakowała nożem siebie i dzieci. Prokuratura umorzyła śledztwo
Z uwagi na chorobę psychiczną podejrzanej prokuratura umorzyła śledztwo ws. zabójstwa ośmioletniego chłopca przez swoją matkę. W czerwcu ubiegłego roku 38-letnia mieszkanka Kramska (woj. wielkopolskie) zaatakowała nożem dwójkę swoich dzieci.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prok. Aleksandra Marańda przekazała we wtorek, że śledczy zakończyli śledztwo ws. zabójstwa ośmiolatka. - Skierowaliśmy do sądu wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie podejrzanej w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym – powiedziała.
ZOBACZ: Tragedia w Kramsku. Są wyniki sekcji zwłok 8-latka
- Zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzaną czynu zabronionego o znacznej szkodliwości związanego ze stwierdzoną u niej chorobą psychiczną. Koniecznym jest zastosowanie wobec niej środka zabezpieczającego w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym, by zapobiec ponownemu popełnieniu podobnego przestępstwa – wyjaśniła prokurator.
"Powiedziała, że wbiła sobie nóż w serce"
Na początku czerwca ub. roku 37-letnia wówczas mieszkanka Kramska (pow. koniński) zadzwoniła do swojej siostry i powiedziała, że wbiła sobie nóż w serce, zaś jej dzieci "też potrzebują opieki medycznej". Siostra kobiety powiadomiła służby ratunkowe. Mimo długiej reanimacji medykom nie udało się uratować ośmioletniego chłopca, któremu matka zadała ciosy w klatkę piersiową. Pięciomiesięczny brat ofiary z ranami ciętymi trafił do szpitala w Poznaniu. Rany jakie zadała sobie matka chłopców nie zagrażały jej życiu.
ZOBACZ: Cały we krwi ruszył z nożem na plażowiczów nad Wisłą
Mąż podejrzanej w chwili zdarzenia był poza domem. Kobieta zostawiła list, w którym opisała swoje życiowe trudności. Rodzina z Kramska nie była pod opieką służb społecznych, nie było tam też żadnych interwencji policji. Bliskim kobiety udzielono pomocy psychologicznej.
Prokuratura prowadziła w tej sprawie postępowanie dotyczące zabójstwa i usiłowania zabójstwa.