Jechał autem bez drzwi. Miał prawie 1,8 promila alkoholu

Moto
Jechał autem bez drzwi. Miał prawie 1,8 promila alkoholu
KWP Łódź
Daewoo Matiz nie posiadał tylnego zderzaka, tylnych świateł, tablicy rejestracyjnej, drzwi, pokrywy bagażnika oraz pokrywy silnika

25-letni mężczyzna postanowił wybrać się na przejażdżkę, będąc pod wpływem alkoholu. Na niedzielną wyprawę po wsi Wykno (woj. łódzkie) wybrał nietypowy pojazd. Jego auto nie posiadało m.in. drzwi oraz pokrywy silnika.

Kierowca został zatrzymany do kontroli w niedzielę ok. godziny 15 we wsi Wykno (woj. łódzkie). Jego samochód przykuł uwagę funkcjonariuszy drogówki.

 

ZOBACZ: Odgryzł policjantowi palec. Ruszył proces 29-latka

 

Mężczyzna poruszał się samochodem Daewoo Matiz, który wyróżniał się tym, iż nie posiadał tylnego zderzaka, tylnych świateł, tablicy rejestracyjnej, drzwi, pokrywy bagażnika oraz pokrywy silnika.

 

Pijany i bez prawa jazdy

 

Na widok policji 25-latek wyskoczył z auta przez otwór przeznaczony na tylne drzwi. Nie udało mu się jednak uciec daleko, został zatrzymany przez mundurowych.

 

ZOBACZ: Przyjechali samochodem na policję w poszukiwaniu kolegi. Obaj byli pijani

 

"W aucie znajdował się jego 31-letni znajomy. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierującego ustalono, że ma on 1,76 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód, który prowadził nie był dopuszczony do ruchu. Matiz miał usunięte numery VIN" - przekazał zespół prasowy łódzkiej policji.

 

Trzy mandaty i areszt

 

25-latek za wykroczenia, których się dopuścił, został ukarany trzema mandatami na kwotę 1000 zł. Noc spędził w policyjnym areszcie. 

 

ZOBACZ: Pijana matka miała 3,5 promila. Z dziećmi w wieku 5 i 6 lat spowodowała wypadek [ZDJĘCIA]

 

Mężczyzna trafi również przed oblicze sądu, usłyszy zarzuty ws. kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz usunięcia znaków identyfikacyjnych samochodu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

ms/grz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie