Amerykanie rezygnują z obywatelstwa. Wśród nich osoby z polsko brzmiącymi nazwiskami
5816 osób zrzekło się obywatelstwa Stanów Zjednoczonych od stycznia do czerwca 2020 r. Wśród nich są Amerykanie z polsko brzmiącymi nazwiskami - wynika z raportu nowojorskiej firmy badawczej Bambridge Accountants. To rekordowa liczba, w poprzednich latach rezygnacji było znacznie mniej. W całym 2019 roku obywatelstwa zrezygnowały 2072 osoby.
Stankiewicz, Trzebiński, Ślusarski, Baranowski czy Wysocki - między innymi takie nazwiska znalazły się na liście 5816 osób, które w pierwszym półroczu 2020 r. zdecydowały się zrzec obywatelstwa USA.
Ogromny wzrost
To rekordowe liczby, oddających amerykański paszport jest ponad dwukrotnie więcej niż w całym 2019 r., kiedy to z obywatelstwa USA zrezygnowały 2072 osoby. Biorąc pod uwagę ostatnie sześć miesięcy ubiegłego roku (444 rezygnacje), wzrost wyniósł 1210 proc.
Już pierwszy kwartał 2020 r. był rekordowy - odnotowano 2909 przypadków zrzeczenia się obywatelstwa.
Według szacunków władz z USA wyemigrowało 9 milionów osób. Dotychczas utrzymywał się jednak trend spadkowy. "Pierwsze sześć miesięcy 2020 r. to ogromny wzrost liczby Amerykanów zrzekających się obywatelstwa" - podkreślono w raporcie firmy badawczej.
Dane publikowane są przez rząd co trzy miesiące, w zestawieniu podawane są imiona i nazwiska tych, którzy nie chcą być już obywatelami USA i podjęli w tym kierunku formalne kroki.
Powody? Rządy Trumpa, koronawirus, podatki
Analityk firmy Bambridge Accountants wyjaśniał, że wśród powodów podjęcia takiej decyzji, rezygnujący z obywatelstwa USA wymieniają rządy prezydenta Donalda Trumpa, atmosferę polityczną oraz nieudolność w opanowaniu koronawirusa.
Jednym z często wymienianych powodów są również wysokie podatki. - Roczne sprawozdania podatkowe w USA są po prostu zbyt trudne do zniesienia - przekonywał Alistair Bambridge, analityk.
ZOBACZ: Porachunki gangów w Chicago. Zginął 26-letni raper
Obywatele Stanów Zjednoczonych mieszkający za granicą muszą bowiem składać zeznania podatkowe w USA każdego roku, płacić podatek i zgłaszać wszystkie swoje zagraniczne rachunki bankowe, inwestycje oraz emerytury otrzymywane poza Stanami Zjednoczonymi. - Dla wielu Amerykanów to zbyt skomplikowane i decydują się na zrzeczenie się obywatelstwa, bo nie planują powrotu do Stanów Zjednoczonych - ocenia Alistair Bambridge.
"Nie widzą dla siebie przyszłości w USA"
- Osoby opuszczające nasz kraj są zmęczone utrzymującą się tu sytuacją i nie widzą dla siebie przyszłości w USA - dodał Bambridge.
Amerykanie zrzekający się obywatelstwa muszą zapłacić 2350 dolarów, a w przypadku, gdy przebywają poza granicami kraju, konieczne jest osobiste stawienie się w ambasadzie USA w celu dopełnienia niezbędnych formalności.
Czytaj więcej