Co z resortem Sasina po rekonstrukcji rządu?
Ministerstwo Aktywów Państwowych udowodniło, że jest potrzebne; w ramach zapowiadanej przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego rekonstrukcji rządu mogą go objąć pewne korekty, ale co do zasady MAP przetrwa - uważa minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin.
Sasin był pytany w piątek w TVPInfo o zapowiedzi prezesa PiS dotyczące rekonstrukcji rządu. Jarosław Kaczyński mówił kilka dni temu PAP, że jest taki plan, który byłby zrealizowany we wrześniu, być może ostatecznie na początku października. - To jest plan, który obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw. Połączenie różnych działów, tak żeby ich nadzorcą był jeden minister - stwierdził szef PiS.
Jak zaznaczył, chodzi o to, aby nie było tak jak jest dzisiaj, że pewne decyzje odnoszące się np. do spraw ochrony środowiska są w trzech różnych ministerstwach, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Według Kaczyńskiego takie łączenie przyniesie też pewne oszczędności, ale nie jest to najważniejsze, bo to nie będą one wielkie. - Najważniejsze jest to, że procesy decyzyjne będą przebiegać szybciej i bardziej sprawnie. Na to właśnie liczymy - podkreślił Kaczyński.
Dodał, że po zmianie będzie to rząd łatwiejszy do kierowania jako całość. - Jednocześnie będzie to rząd, w ramach którego poszczególne ministerstwa mając tak duże możliwości decyzyjne będą mogły zarówno podejmować decyzje odpowiednio szybko, sprawnie i merytorycznie, ale także będą za nie odpowiadać. Dzisiaj ta odpowiedzialność jest często bardzo rozmyta - powiedział prezes PiS zapewnił, że "rekonstrukcja nie obejmie stanowiska premiera, którym pozostanie Mateusz Morawiecki".
Pytany, ile ostatecznie po rekonstrukcji będzie ministerstw, odparł: "Nie będę się w tej chwili upierał przy jakiejś liczbie; ona na pewno oscylowałaby wokół 12". - Ten najbardziej radykalny plan mówi o nawet 11 ministerstwach, ale nie sądzę, że to się uda. Klasyczne ministerstwa takie jak spraw zagranicznych, obrony, spraw wewnętrznych czy sprawiedliwości oczywiście pozostaną - zaznaczył Kaczyński.
"Skoncentrowany nadzór jest potrzebny"
Sasin pytany, czy po rekonstrukcji rządu zachowane zostanie także Ministerstwo Aktywów Państwowych, odparł, że to decyzja kierownictwa politycznego Zjednoczonej Prawicy i premiera. - Wydaje mi się, że MAP udowodniło w ciągu kilku miesięcy swego istnienia (...), że jest potrzebne; że taki skoncentrowany w jednym miejscu nadzór nad spółkami Skarbu Państwa, nad majątkiem państwa, jest potrzeby - dodał wicepremier.
Jak mówił, w czasie funkcjonowania MAP został m.in. zapoczątkowany i jest kontynuowany proces konsolidacji na rynku paliwowym; jest tworzony duży koncern multienergetyczny. Podkreślił, że nie spodziewam się, aby "projekt pod nazwą Ministerstwo Aktywów Państwowych" miał zostać w ramach tej rekonstrukcji rządu zlikwidowany. Według niego "mogą być jakieś korekty, ale co do zasady MPA przetrwa".