11-latek rozszarpany przez niedźwiedzie. Chciał zrobić z nimi zdjęcie
Pochodzący z Rosji 11-letni Nikita zginął na oczach swoich koleżanek rozszarpany przez dwa niedźwiedzie. Według świadków chłopiec chciał zrobić z nimi zdjęcie, a wcześniej popisywać się przed przyjaciółkami i "prowokować" zwierzęta uderzając je w łapy.
Do zdarzenia doszło w mini-ZOO przy pensjonacie w rosyjskim Soczi, kiedy 11-letni Nikita razem z dwiema koleżankami stali przy klatce z niedźwiedziami.
Chciał zrobić zdjęcie
Według świadków chłopiec miał się popisywać przed przyjaciółkami i prowokować niedźwiedzie uderzając je w łapy. Dziewczynki - w zbliżonym wieku do chłopca - przerażone obserwowały jego "wyczyny".
ZOBACZ: Chciał sprzedać skórę z niedźwiedzia. Grozi mu 5 lat więzienia
11-latek miał też pozować do zdjęcia z dzikimi zwierzętami, ale podszedł zbyt blisko. Wtedy doszło do tragedii.
Zwierzęta pochwyciły chłopca i wciągnęły go do klatki przez wykopany w ziemi otwór. Według relacji jednego ze świadków, chłopiec miał sam otworzyć drzwi do klatki.
Zwierzęta zastrzelono
Na oczach dziewczynek niedźwiedzie rozszarpały 11-latka. Nastolatki próbowały wezwać pomoc, ale kiedy nadeszła, było już za późno na ratunek. Obsługa pensjonatu zastrzeliła zwierzęta, by dostać się do chłopca. .
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jednak zgon 11-latka. Dziewczynkami zajął się psycholog.
Czytaj więcej