Cały we krwi ruszył z nożem na plażowiczów nad Wisłą
Mężczyzna z nożem w dłoni chodził wieczorem po warszawskiej plaży "Poniatówka". Wystraszeni ludzie powiadomili strażników miejskich. Desperata ujęto. Okazało się, że to 35-letni Ukrainiec.
Do strażników miejskich, którzy patrolowali w piątek wieczorem plażę "Poniatówka" przy stadionie Narodowym, podbiegło dwóch mężczyzn. Zdenerwowani poinformowali funkcjonariuszy, że po plaży biega, wymachując nożem, mężczyzna w zakrwawionym ubraniu.
ZOBACZ: Symulował podcięcie gardła abp Jędraszewskiego. Jest oskarżony o nawoływanie do zabójstwa
Strażnicy wspólnie z powiadomionymi o zagrożeniu policjantami, odnaleźli mężczyznę w chwili, gdy zaczepiał wypoczywających na plaży ludzi. Rzeczywiście był uzbrojony w nóż. Jego ubranie było całe umazane krwią.
35-letni Ukrainiec był pijany
Po odebraniu mężczyźnie noża, wyprowadzono go z plaży i wezwano pogotowie ratunkowe. Ponieważ od zatrzymanego było czuć alkohol, poddano go badaniu alkomatem. Wynik badania - 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu sprawił, że 35-letniego obywatela Ukrainy odwieziono do izba wytrzeźwień.
ZOBACZ: Podwójne zabójstwo na Pomorzu. Sprawca miał ponad 5 promili
Tego samego dnia zatrzymano w Warszawie również pijanego 16-latka, który zaatakował policjanta nożem kuchennym. Nastolatek trafił do policyjnej izby dziecka - poinformowała warszawska policja. Zaatakowany funkcjonariusz, który doznał urazu głowy opuścił już szpital.
Czytaj więcej