Prezydencki minister był z zakażonym senatorem na posiedzeniu komisji
Senator PSL Jan Filip Libicki jest zakażony koronawirusem. Partia ogłosiła to w niedzielę. Polityk był w ostatnim czasie w Senacie. W czwartek prowadził obrady komisji rodziny, w których brał udział także m.in. prezydencki minister Andrzej Dera. - Nie poszedłem dziś do biura, jestem w domu, tak jak i moi współpracownicy - powiedział polsatnews.pl sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Libicki przekazał później, że ma gorączkę i kaszel.
"Tych, których spotkałem podam do Sanepidu"
"Oczywiście podam tych, których spotkałem w zeszłym tygodniu, do Sanepidu. Gdybym o kimś zapomniał proszę, by sam zrobi test" - napisał na Twitterze.
Uwaga! Ważna wiadomość! Mam koronawirusa. Oczywiście podam tych których spotkałem w zeszłym tygodniu do Sanepidu. Gdybym o kimś zapomniał proszę, by sam zrobi test. @nowePSL @PolskiSenat
— Jan Filip Libicki (@jflibicki) August 1, 2020
W związku z potwierdzonym zakażeniem, marszałek Senatu Tomasz Grodzki zdecydował o przesunięciu zaplanowanego na przyszły tydzień posiedzenia Izby na 11-13 sierpnia.
Jak powiedział w poniedziałek, dla senatorów, którzy są w Warszawie Senat będzie starał się zorganizować możliwość przebadania się.
- Zorganizujemy prawdopodobnie w środę zgodnie z zleceniami Sanepidu możliwość przebadania się tutaj na miejscu w Warszawie czy w Senacie, czy w technologii drive-thtoru, to będziemy w najbliższych godzinach decydować - dodał.
ZOBACZ: Krzysztof Kwiatkowski na kwarantannie. Miał kontakt z zakażonym senatorem
Przewodniczył komisji rodziny
Libicki był w czwartek w Senacie, prowadził obrady komisji rodziny, polityki senioralnej i społecznej. Senator przekazał sanepidowi listę osób, z którymi miał w ostatnim czasie kontakt. Sanepid nie zdecydował się dotąd na objęcie kwarantanną pozostałych senatorów.
ℹ️Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej rozparzyła dziś:
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) July 30, 2020
📄ustawę o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom zesłanym lub deportowanym do ZSRR w latach 1939–1956;
📄ustawę o zmianie ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług. pic.twitter.com/vnlPghDVyy
Tuż obok polityka PSL siedział wiceprzewodniczący komisji, Ryszard Majer (PiS). - Senator od poniedziałku pracuje z domu - słyszymy w jego biurze senatorskim.
Politycy: "Trzeba się poddać testom"
W posiedzeniu komisji brali udział także m.in. Artur Dunin (KO), Dorota Tobiszowska (PiS) czy Magdalena Kochan (KO).
W Senacie był również sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.
- Nie witałem się z senatorem Libickim, nie miałem z nim bezpośredniego kontaktu. Nie udzielałem się też publicznie. Trzeba się poddać testom - powiedział Dera w rozmowie z polsatnews.pl.
Prezydencki minister dodał, że od czwartku nie był w Kancelarii Prezydenta. - Jestem w domu, tak jak i moi współpracownicy - przekazał sugerując, że od momentu posiedzenia komisji, której przewodniczył Libicki nie był w pracy. Nie wspominał także o spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. PSL poinformowało publicznie o zakażeniu Libickiego w niedzielę, potwierdził to także sam senator.
- Trwa dochodzenie epidemiczne Sanepidu. Kancelaria Prezydenta czeka na decyzję w tej sprawie - powiedział polsatnews.pl Marcin Kędryna dyrektor biura prasowego w Kancelarii Prezydenta. jedna z możliwości jest skierowanie ministra Dery na kwarantannę - dowiedział się nieoficjalnie polsatnews.pl.
Libicki w ostatnim czasie brał także udział w obchodach 125-lecia powstania ruchu ludowego w Polsce, w Radzie Naczelnej PSL, był na spotkaniu u ambasadora Belgii, pożegnaniu proboszcza oraz w kilku wydarzeniach w jego okręgu wyborczym.
- Na komisji rodziny nie miałem maseczki, bo przyjęto interpretację, że to są czynności służbowe i nie trzeba - powiedział senator w rozmowie z Polsat News.
"Ograniczyć liczbę uczestników do minimum"
Pod znakiem zapytania stoi zaplanowane na czwartek Zgromadzenie Narodowe, czyli wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu. Andrzej Duda złożyć ma na Zgromadzeniu przysięgę prezydencką.
Centrum Informacyjne Senatu tłumaczy, że to Sejm jest gospodarzem uroczystości. Zapewnia jednocześnie, że marszałek Grodzki jest w kontakcie z marszałek Sejmu Elżbietą Witek.
- Rekomendowałbym porozumienie z przewodniczącymi klubów i apelowanie do posłów o to, aby zrozumieli, że trzeba będzie ograniczyć liczbę uczestników na sali plenarnej do wymaganego minimum z zachowaniem dystansu społecznego, tak żeby te limity odpowiadały proporcjom w zależności od wielkości klubów - mówił w niedzielę w "Gościu Wydarzeń" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).
- Jestem w kontakcie z marszałek Sejmu Elżbietą Witek i przyjęliśmy zasadę, że zgodnie z obowiązującymi standardami Zgromadzenie Narodowe będzie odbywało się w reżimie pandemii - poinformował w poniedziałek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Jak dodał, "nie wystarczy zwykła maska, jaką wielu z nas nosi, tylko musi być ta maska o podwyższonym poziomie zapobiegającym przenikalność zarazków".
Czytaj więcej