Minister zdrowia: zaczynamy kontrole w sklepach, będzie rejestracja wesel
- W kwestii noszenia maseczek nie ma wymówek. W tym tygodniu rozpoczynamy kontrole w sklepach. Niestety, trzeba przypomnieć ludziom, że to jest obowiązujące prawo - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia. To czy klienci i sprzedawcy stosują się do obostrzeń sprawdzi policja i sanepid. Służby państwa będą kontrolować wesela - zapowiedział.
Minister zdrowia w Radiowej Jedynce zapewnił, że nie ma przeciwwskazań dla zasłaniania nosa i ust. O konieczności noszenia maseczki lub przyłbicy mówił w zeszłym tygodniu w programie "Gość Wydarzeń".
Co z zasłanianiem tylko ust?
Minister zaznaczył, że poziomo transmisji poziomej zakażeń zależy "tylko i wyłącznie od tego, czy będziemy zachowywali się rozsądnie, czy będziemy nosili maseczkę, czy przyłbicę w sklepie". - Tutaj nie ma naprawdę żadnych wymówek medycznych, bo gdy ktoś nie może maseczki nosić, to może nosić przyłbicę - podkreślił.
ZOBACZ: Reprezentanci Polski w hokeju na lodzie zakażeni koronawirusem
Jak zapowiedział, "rozpoczynamy w związku z tym w tym tygodniu kontrolę w sklepach, kontrolę wykonywaną zarówno przez policję jak i przez służby sanitarne, czy klienci noszą maseczki, czy personel nosi maseczki".
Na uwagę, że wiele osób zasłania usta, ale nadal ma odsłonięty nos, Szumowski podkreślił, że zgodnie z przepisami "zasłaniamy nos i usta". Według niego, "nie ma żadnych danych, które by mówiły, że noszona maseczka zmniejsza ilość tlenu, która dochodzi do człowieka". Dodał, że "na palcach jednej ręki można policzyć" przeciwskazania medyczne do noszenia maseczki, a gdy noszenie jej powoduje u kogoś dyskomfort psychiczny, to może nosić przyłbicę.
Pytany, czy za źle noszoną maseczkę będzie można dostać mandat, szef MZ odparł: "zacznijmy od tego, że jak ktoś nie ma maseczki, po prostu nie zasłania nic, to wtedy na pewno służby powinny zareagować".
"Za brak maseczki powinien być mandat"
- Nie ma żadnej wymówki. Za to, że ktoś nie ma maseczki, albo przyłbicy w zamkniętym pomieszczeniu, powinien dostawać mandat - mówił Szumowski na antenie Polsat News, dodając, że na urlopie zaskoczyła go wymówka kobiety, która nie nosiła maseczki "przez klaustrofobię".
ZOBACZ: Minister zdrowia: trzeba zakładać maseczki, żadna choroba nie jest przeciwwskazaniem
- To nie jest widzimisię moje, rządu, sanepidu, czegokolwiek, tylko chcemy bezpiecznie pójść do sklepu. To ochrona pracowników tego sklepu, naszych współtowarzyszy - nie nasza. Ta maseczka nie jest dla nas - jest dla innych - mówił minister zdrowia.
Będą "naloty" służb na wesela
W rozmowie z "Jedynką" mówił o nowych rozwiązaniach ws. rejestracji wesel. Na podstawie nowych przepisów, służby będą mogły skontrolować, czy uczestniczy w nim tyle osób ile zgłosił organizator.
ZOBACZ: Będą "naloty" policji na wesela? Minister zdrowia nie wyklucza
- W tej chwili dopuszczalne jest 150 osób i trzymajmy się tego, to nie może być 300-400. Trzymajmy się reguł rozsądku i obostrzeń sanitarnych - mówił minister.
W niedzielę, ministerstwo zdrowia poinformowało o wykryciu zakażenia u kolejnych 548 osób; w ciągu doby zmarło 10 osób. W sumie, od początku epidemii odnotowano prawie 46,9 tys. zakażeń, z czego 1731 osób zmarło.
Czytaj więcej