Ekspert o powrocie do szkół: zmiany wymaga prawie wszystko

Polska
Ekspert o powrocie do szkół: zmiany wymaga prawie wszystko
Polsat News
Z powodu koronawirusa zmiana reguł czeka szkoły i rodziców - uważa prof. Paweł Januszewicz, ekspert medyczny Fundacji Polsat.

- Powrót do szkół jest możliwy i zalecany - uważa lekarz, prof. Paweł Januszewicz, ekspert medyczny Fundacji Polsat. Jednak będzie to wymagać znacznych zmian w funkcjonowaniu szkół. Obowiązkowe maseczki, zachowywanie dystansu, ruch jednostronny w budynkach i rezygnacja ze wspólnych zajęć sportowych - to zalecenia eksperta, które mają ograniczyć zagrożenie rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Zdaniem prof. Pawła Januszewicza, eksperta medycznego Fundacji Polsat decyzja o powrocie uczniów do szkół zostanie podjęta przez rząd w oparciu o sytuację epidemiczną w kraju. Ekspert przewiduje jednak, że jeżeli nie będzie gwałtownego wzrostu liczby przypadków nowych zakażeń, to uda się ten proces przeprowadzić.

 

- Naczelny epidemiolog USA powiedział, że to, co się zdarzy we wrześniu, to jest swego rodzaju eksperyment na dzieciach. Stany Zjednoczone dziennie będą wykonywać 2 mln badań po otwarciu szkół. Istnieje pytanie, czy jesteśmy w stanie kontrolować nowe ogniska koronawirusa również w populacji dzieci i młodzieży. Da się to zrobić poprzez intensywne testowanie - powiedział prof. Paweł Januszewicz. 

 

Januszewicz: "Powrót do szkoły niezbędny"

 

- Decyzja będzie zależała od tego, co wydarzy się na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego - mówi Paweł Januszewicz. - Niektóre kraje eksperymentowały z otwarciem szkół oraz uczelni wyższych i wydaje się, że jeżeli wszystko będzie się toczyło tak, jak dziś, to ja podjąłbym decyzję o otwarciu dla małych i dużych dzieci oraz studentów - powiedział Januszewicz.

 

Zdaniem eksperta powrót uczniów do szkoły jest niezbędny ze względu na uwarunkowania edukacyjne i społeczne.

 

- Szkoły są miejscem, gdzie odbywają się interakcje socjalne między dziećmi oraz dziećmi a nauczycielami. Jest to rzecz, która kompletnie zniknęła w edukacji zdalnej. Kontakt bezpośredni jest niezbędny. Inną ważną sprawą jest to, że  dzieci z uboższych rodzin dostają w szkole posiłek, a to jest krytycznie ważne w rozwoju dziecka - podkreślił Januszewicz. - Szkoła wychwytuje ponadto pewne istotne problemy, na przykład przemoc w rodzinie, a to też jest niezwykle ważne - powiedział ekspert Fundacji Polsat.

 

Maseczki dla każdego nauczyciela i ucznia

 

Według prof. Januszewicza w warunkach pandemicznych w szkole maseczki powinny być obowiązkowe dla wszystkich nauczycieli i uczniów.

 

- Maseczki oraz dystans pomiędzy uczniami oraz uczniami i nauczycielem są bezwzględnym priorytetem - uważa prof. Paweł Januszewicz. - Aby szkoła była bezpieczna ruch w ramach szkoły powinien być jednokierunkowy, czyli dzieci nie mieszają się ze sobą. Wejście, ruch w budynku i wyjście ze szkoły są wtedy zawsze w jednym kierunku - uważa ekspert Fundacji Polsat, który podkreśla, że ważne jest także regularne wietrzenie sal i przebywanie uczniów na świeżym powietrzu tak długo, jak to jest możliwe.

 

- Ciągłe napływają nowe dane. Choroba zaskakuje nas lekarzy - przypomina jednak Januszewicz. 

 

- Dzieci i młodzież, jeśli chorują, to chorują łagodnie. Klinicznie przebieg COVID-19 jest u nich do zaakceptowania. Pojawiają się komplikacje takie jak wielosystemowe zapalenie immunologiczne, ale jest to rzadkie i obserwowane jest także podczas epidemii grypy

 

Bez gier zespołowych i śpiewania w chórze

 

- Absolutnie odpadają gry kontaktowe, jak siatkówka, czy koszykówka. Tutaj zgodny jest cały świat - mówi Paweł Januszewicz.

 

Jednak nie wszystkie zajęcia ruchowe czy zbiorowe są dla uczniów niebezpieczne z punktu widzenia epidemiologii.

 

- Wszelkiego rodzaju wzajemne gry zespołowe, podczas których dzieci krzyczą, albo próby śpiewu są wysoce niewskazane dlatego, że kiedy człowiek krzyczy albo śpiewa, to ładunek aerozolu z ewentualnym wirusem w środku, leci nie te półtora metra czy dwa od nas, ale nawet kilkanaście metrów, powiększając ryzyko zakażenia dla osób znajdujących się piętnaście, dwadzieścia metrów dalej - powiedział Januszewicz na antenie Polsat News.

 

Zdaniem eksperta, jeśli podczas zajęć wf, czy gimnastycznych, zachowywany jest dystans dwóch metrów, a dodatkowo odbywają sie one na świeżym powietrzu, to ryzyko jest znikome. Takie zajęcia można przeprowadzać.

 

Zmiany także drodze ze szkoły i w domu

 

Ekspert medyczny Fundacji Polsat przypomniał, że zmiany dotyczyć będą nie tylko szkoły, ale także organizacji życia w domach.

 

- Droga ze szkoły i to, co spotyka dziecko w domu powinno być zmienione. Dzieci powinny być nauczone nowych zasad higieny. Znowu nosimy maseczki, a kiedy dziecko wraca ze szkoły, zmieniamy jego ubranie, wietrzymy pokój i staramy się ograniczać kontakty z ludźmi starszymi lub z członkami rodzin, którzy mają choroby przewlekłe - powiedział Paweł Januszewicz.

 

Jednocześnie przyznał, że "od wytrzymałości rodziców i dziadków zależy, czy to się wszystko uda".

 

- Ryzyko jest ciągle podwyższone i istnieje. Od nas zależy, czy pamiętamy o zagrożeniu. Jeżeli będziemy pilnować dystansu i maksymalnej higieny, to wszystko powinno być w porządku - powiedział Januszewicz w Polsat News.

 

WIDEO: Absolutnie odpadają gry kontaktowe, jak siatkówka, czy koszykówka. Tutaj zgodny jest cały świat - mówi prof. Paweł Januszewicz

  

hlk/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie