"Nie czekajmy na upomnienie, nie wdawajmy się w dyskusje" - apel handlowców o noszenie maseczek
Apel o bezwzględne zasłanianie nosa i ust podczas wizyt we wszystkich sklepach oraz placówkach usługowych wystosowała w Polska Izba Handlu. Jest to związane z rosnącą liczbą stwierdzanych przypadków COVID-19 w ostatnich dniach. Rekordową liczbę 658 nowych zakażeń Ministerstwo Zdrowia odnotowało w sobotę.
"Nie ryzykujmy utraty zdrowia innych przez nieodpowiedzialne zachowania. Pracownicy sklepów przez wiele godzin codziennie narażają swoje zdrowie, przebywając w miejscu, gdzie przewijają się setki ludzi. Uszanujmy ich pracę i zakładajmy maseczkę przed wejściem do sklepu, nie czekajmy na upomnienie, nie wdawajmy się w dyskusje, myślmy o bezpieczeństwie innych w tym trudnym czasie. Bądźmy odpowiedzialni społecznie" - napisano w apelu Polskiej Izby Handlu, który organizacja opublikowała na swojej stronie internetowej.
Handlowiec może wezwać policję
PIH przypomina, że zasłanianie nosa i ust jest obowiązkiem wynikającym z przepisów obowiązujących w czasie epidemii. Zaznacza też, że zgodnie z dostępnymi opiniami organów państwowych personel sklepu ma prawo odmówić obsługi osobie bez maseczki, zwrócić uwagę lub pouczyć o treści przepisów. Może też wezwać policję, która może ukarać za brak maseczki.
Izba wskazała, że z zasłaniania nosa i ust zwolnione są osoby z przeciwwskazaniami medycznymi do noszenia maseczek, jednocześnie organizacja zaapelowała, aby nie nadużywać tego wyłączenia i korzystać z niego w rzeczywiście uzasadnionych przypadkach.
Sklepy reagują na zagrożenie
Jednocześnie PIH podkreśliła, że sieci handlowe na bieżąco monitorują zarówno zalecenia ze strony organów państwowych, jak i z własnej inicjatywy podejmują kroki o charakterze prewencyjnym.
Sieci handlowe "Stosują zaostrzone procedury dotyczące zasad higieny i bezpiecznej sprzedaży, w większości przypadków wyprzedzając i rozszerzając przyjęte rozwiązania prawne dotyczące epidemii" - napisano w dokumencie.
W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u dalszych 657 osób. To najwyższa liczba przypadków potwierdzonych w ciągu doby od początku epidemii. W sumie odnotowano ponad 45,6 tys. przypadków.