Zabrakło alkoholu, więc pili środek odkażający. Zmarło co najmniej 10 osób
Co najmniej 10 osób śmiertelnie zatruło się po wypiciu płynu do dezynfekcji w wiosce Kurichedu w indyjskim stanie Andrha Pradesh. Policja ustaliła, że mieszkańcy podczas "lockdownu" tej miejscowości przez pandemię, szukali zamiennika niedostępnych do kupienia alkoholi.
Miasteczko zostało odcięte od świata, gdy odnotowano w nim rosnącą liczbę nowych przypadków koronawirusa. W okolicy zostały zamknięte wszystkie sklepy, które nie oferowały produktów pierwszej potrzeby.
Rekord zakażeń, znoszenie obostrzeń
Szef policji w regionie Siddharth Kaushal przekazał, że w momencie, w którym alkoholu zabrakło w sklepach spożywczych, grupa uzależnionych osób zaczęła pić ogólnodostępny płyn do dezynfekcji zmieszany z wodą lub innym napojem. Niektórzy pili taką mieszankę przez co najmniej 10 dni, zanim nie trafili do szpitala.
ZOBACZ: Zatruli się kebabem - dziecko zmarło, ponad 800 osób w szpitalach
- Sprawdzamy, czy środek nie zawierał innych toksycznych substancji - przekazał Kaushal. Próbki płynu zostały wysłane do laboratorium w celu dokładnej analizy.
W ciągu ostatniej doby w Indiach odnotowano rekordowe 55 079 nowych zakażeń. Łączny bilans chorych na Covid-19 zwiększył się do 1,6 mln. Do tej pory w kraju zamarło 35 tys. 747 osób. Mimo wzrostu zachorowań w weekend zostanie zniesione międzystanowe ograniczenia w ruchu osób i towarów. Hotele w stolicy Indii Delhi zostaną ponownie otwarte, ponieważ nie będą już służyć jako miejsca kwarantanny. Przestanie obowiązywać również nocna godzina policyjna.
Czytaj więcej