Cztery razy zdawał test na prawo jazdy za kolegę. Usłyszał zarzuty
38-latek czterokrotnie przystępował do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy za kolegę. Nie dość, że nie udało mu się zdać, to w końcu wpadł na gorącym uczynku. Mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.
38-latek pojawił się w siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego - zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami epidemiologicznymi - w maseczce dokładnie zakrywającej twarz. Miał też czapkę z daszkiem głęboko nasuniętą na oczy.
#Policja.nci z #Siedlce zatrzymali 38-latka w momencie, gdy w siedzibie WORD-u przystępował do teoretycznej części egzaminu na prawo jazdy, za swojego kolegę. Była to jego 4 próba https://t.co/7auChfelxf.
— Policja Mazowsze (@PolicjaMazowsze) July 31, 2020
Zsunął maseczkę i pojawiły się podejrzenia
Kiedy na polecenie egzaminatora zsunął maseczkę, ten nabrał podejrzeń, że ma do czynienia z inną osobą niż widniejąca na zdjęciu w dowodzie tożsamości. Mężczyzna upierał się jednak, że to jego dokument i przystąpił do egzaminu. Nie zdał go jednak i musiał zapisać się na kolejny termin.
ZOBACZ: Auto do nauki jazdy uderzyło w zaparkowany samochód. Egzaminator uciekł [WIDEO]
Przy drugim podejściu 38-latek został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że mężczyzna do egzaminu przystępował już czterokrotnie, co zweryfikowano na podstawie zabezpieczonej dokumentacji oraz zapisów monitoringu. Śledczy ustalili, że egzamin próbował zdać za 42-letniego kolegę.
- Zatrzymany usłyszał już zarzuty m.in. posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby, za co grozi do 2 lat więzienia - przekazała kom. Agnieszka Świerczewska, oficer prasowa KMP w Siedlcach.
Czytaj więcej