Strażnik miał atak serca. Uratowali go więźniowie

Świat
Strażnik miał atak serca. Uratowali go więźniowie
Twitter/ Gwinnett Sheriff's Office
Więźniowie z Georgii wykazali się bohaterską postawą i uratowali życie więziennego strażnika

Trzech osadzonych w Gwinnett County Jail (Georgia, USA) uratowało życie oficerowi służby więziennej przechodzącemu atak serca. Mężczyzna zdążył elektronicznie otworzyć ich cele, dzięki czemu skazani mogli mu pomóc. - Nieważne, że to strażnik. Nie chcę, by ktokolwiek umierał - powiedział jeden z nich.

Mitchell Smalls, Terry Loveless i Walter Whitehead wykazali się bohaterską postawą, ratując życie oficerowi służby więziennej Warrenowi Hobbsowi.

 

ZOBACZ: Policyjny Black Hawk pomógł w ratowaniu życia pielęgniarki

 

Skazani mający celę blisko jego biura zauważyli, że mężczyzna źle się poczuł i upadł na podłogę. Smalls zaczął uderzać w drzwi, by zaalarmować współwięźniów. Strażnik zdołał się podnieść, nacisnąć przycisk i wypuścić osadzonych.

 

Przeszedł atak serca

 

Nagrania z monitoringu pokazują, jak Smalls, Loveless i Whitehead podbiegają do Hobbsa. Korzystając z jego telefonu, wezwali pomoc. Okazało się, że mężczyzna przeszedł atak serca. Aktualnie zdrowieje w domu. Przyznał, że pamięta tylko dźwięk podobny do perkusji i nawoływanie jego imienia.

 

ZOBACZ: Więźniowie z Warszawy podziękowali medykom. "Jesteśmy z wami"

 

Postawa więźniów została doceniona przez władze placówki. Na Twitterze pojawiły się oficjalne podziękowania.

 

Osadzeni na swoim koncie mają wyroki związane z narkotykami.

ac/sgo/ dailymail.co.uk, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie