Przygotowywali finał WOŚP, podczas którego zginął Adamowicz. Siedem osób oskarżonych
Siedem osób objęto aktem oskarżenia ws. organizacji XXVII Finału WOŚP w Gdańsku, podczas którego zamordowany został ówczesny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Jak powiedziała w czwartek rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz, aktem oskarżenia objęto 7 osób, którym zarzucono popełnienie przestępstw związanych z niezapewnieniem bezpieczeństwa i nieprawidłowościami w organizacji imprezy "Koncert - Gdańsk dla Orkiestry", która odbyła się w dniu 13 stycznia 2019 roku w ramach XXVII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
ZOBACZ: Zabójstwo Pawła Adamowicza. Biegły psycholog wydał opinię
Akt oskarżenia objął dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu z siedzibą w Gdańsku, które reprezentowały organizatora w sprawach zabezpieczenia imprezy i którzy - zgodnie z opinią biegłego - nie dopełnili swoich obowiązków w zakresie właściwego zapewnienia bezpieczeństwa osobom będącym na imprezie - zarzucono im narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dwie osoby zarządzające Agencją Ochrony Tajfun tj. właścicielowi Agencji Ochrony oraz Dyrektorowi ds. Ochrony i BHP oskarżono również o narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Oskarżeni m.in. dwaj policjanci
- Urzędnikowi Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który wydał decyzję zezwalającą na organizację imprezy pomimo uchybień złożonego wniosku oraz dwóm funkcjonariuszom policji opiniującym wniosek, którzy wydali w tym zakresie pozytywną opinię - zarzucono niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodała prokurator Muklewicz.
Postawienie w lutym zarzutów wolontariuszom wywołało protest pod hasłem "wolontariat niewinny". Do sytuacji odniósł się wtedy także Jerzy Owsiak.
"Mimo podnoszonych publicznie głosów w tej sprawie mam wręcz uczucie, że wszelkie wyniki śledztwa są ukrywane. Pojawiają się domysły i wątpliwości, które nie są w nawet najmniejszym stopniu wyjaśniane przez prokuraturę, ministra sprawiedliwości czy kogokolwiek władnego w tej sprawie” (..). Za to dziś, po 408 dniach od tragedii, prokurator postanowił postawić zarzuty 7 osobom, w tym bezpośrednim organizatorom Finału, których zaangażowanie i profesjonalizm znamy od lat" - pisał na Facebooku.
Wydarzyło się w Gdańsku! Wydawało się, że śmierć Pawła Adamowicza pogrąży idee Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej...
Opublikowany przez Jurka Owsiaka Wtorek, 25 lutego 2020
Śledztwo dotyczyło zorganizowanej w dniu 13 stycznia 2019 r., na Targu Węglowym w Gdańsku imprezy "Koncert - Gdańsk dla Orkiestry". Organizatorem imprezy było stowarzyszenie Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku.
ZOBACZ: Zabójca Adamowicza twierdzi, że wrobił go sąd i prokuratura. Chce milionowego odszkodowania
W trakcie imprezy doszło do śmiertelnego ugodzenia nożem przebywającego na scenie koncertowej prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Śledczy sprawdzali okoliczności związanych z organizacją imprezy, procedurą uzyskania zezwolenia na wykorzystanie drogi w sposób szczególny oraz spełnieniem przez organizatora warunków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku podczas imprezy.
- Zabezpieczono obszerną dokumentację źródłową z instytucji, które uczestniczyły w procedurze rozpatrywania wniosku Regionalnego Centrum Wolontariatu, odtworzono nagrania z kamer monitoringu, a także przesłuchano wielu świadków - dodała Muklewicz.
"Rażące uchybienia"
Powołano też biegłego sądowego z zakresu nauk o bezpieczeństwie i zarządzania bezpieczeństwem, w celu wydania opinii dotyczącej prawidłowości organizacji i przebiegu imprezy "Koncert - Gdańsk dla Orkiestry".
Akt oskarżenia oparto m.in. na opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i zarządzania bezpieczeństwem.
- Ten stwierdził liczne i rażące uchybienia zarówno po stronie organizatora imprezy – stowarzyszenia Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku, jak i instytucji opiniującej wniosek organizatora tj. funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz urzędu wydającego zezwolenie na podstawie wniosku tj. pracownika Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, a także firmy ochroniarskiej – Agencji Ochrony "Tajfun", której zlecono zapewnienie bezpieczeństwa i porządku podczas imprezy - powiedziała prokurator Muklewicz.
ZOBACZ: Rocznica ataku na Pawła Adamowicza. "Był celem kampanii nienawiści" - pisze Tusk
Według prokuratury, firma ochroniarska i organizator imprezy Regionalne Centrum Wolontariatu nie zapewnili bezpieczeństwa i porządku podczas koncertu. W szczególności nie zabezpieczyli dostępu do sceny, umożliwiając wtargnięcie na nią zamachowca, który ugodził nożem Pawła Adamowicza.
Oskarżonym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.