Przypłynęli łodzią z zakażonymi koronawirusem. Część migrantów uciekła, szuka ich policja
Hiszpańska policja poszukuje w środę 15 imigrantów, którzy kilka dni temu przybyli łodzią, w której potwierdzono liczne przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Przybyszów objęto kwarantanną jako osoby, które mogą być zainfekowane.
Jak poinformowały władze krajowej policji (Policia Nacional), po nocnej ucieczce grupy imigrantów funkcjonariuszom udało się w środę do godzin popołudniowych zlokalizować "znaczną część uciekinierów", którzy podlegali obowiązkowej kwarantannie w szpitalu polowym usytuowanym koło portu w Kartagenie, na południowym wschodzie Hiszpanii, i ponownie umieścić ich w tej placówce.
Obywatele Algerii
Z oświadczenia policji, na które powołuje się wydawany w Murcji dziennik "La Verdad", wynika, że służby wciąż poszukują 15-osobowej grupy Algierczyków, którzy mogą być zakażeni koronawirusem.
ZOBACZ: Z walizką i pudlem. Migranci przypłynęli przebrani za turystów
Regionalna gazeta ustaliła, że wszyscy poszukiwani mężczyźni mieli wcześniej kontakt z 34 obywatelami Algierii, u których potwierdzono już Covid-19. Wszyscy przybyli do brzegów Kartageny w łodzi ze 100 afrykańskimi imigrantami na pokładzie.
Według służb wspólnoty autonomicznej Murcji, na terenie której znajduje się Kartagena, obecnie w prowadzonym przez Czerwony Krzyż szpitalu polowym w tym mieście kwarantannie podlega 259 afrykańskich imigrantów.
Pół tysiąca migrantów
Regionalne służby wskazują, że tylko podczas ostatniego weekendu do brzegów wspólnoty autonomicznej Murcji dotarło łącznie prawie pół tysiąca imigrantów z Afryki Północnej, głównie Algierii.
Na początku lipca kilkakrotnie pod ośrodkami zamieszkanymi przez afrykańskich imigrantów w Kartagenie oraz w innych miastach wspólnoty autonomicznej Murcji dochodziło do protestów okolicznej ludności, domagającej się zamknięcia tych placówek w związku z domniemanym ryzykiem zakażenia miejscowej społeczności przez chorych na Covid-19 przybyszów z Afryki.
Czytaj więcej