Arizona, USA: katastrofa kolejowa na moście. "Scena jak z piekła"
Częściowo zawalił się most kolejowy w Tempe (USA, stan Arizona) po tym, jak wykoleił się i zapalił przejeżdżający przez niego pociąg towarowy. Jego wagony służyły do przewozu drewna, a niektóre były cysternami. Służby zapewniają, że nie doszło do wycieku niebezpiecznych substancji, ale nie wiedzą jeszcze, co znajdowało się w środku. W wypadku nikt nie został ranny.
Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 6:30 czasu miejscowego, gdy pociąg towarowy, przewożący drewno oraz nieustaloną jeszcze substancję, wjechał na most przecinający jezioro. Wtedy skład wykoleił się i zapalił.
Jak podało Fox News, przeprawa częściowo zawaliła się, ale ani lokomotywa, ani wagony nie wpadły do wody.
- Paliło się wiele wagonów, a także przewożone drewno. Przyczyny wykolejenia się składu są jeszcze nieustalone - przekazała straż pożarna w Tempe.
WIDEO: Wypadek kolejowy na moście w USA
Nie wiadomo, co było w cysternach
Nikt z załogi pociągu nie został ranny, ale jedna z osób uskarża się na problemy z oddychaniem ze względu na rozprzestrzeniający się gęsty dym. Nie ma też informacji, by poszkodowani zostali przypadkowi przechodnie.
ZOBACZ: Katastrofa kolejowa w pobliżu Czeskiego Brodu. Podano prawdopodobną przyczynę
Służby nie wiedzą jeszcze, jaka substancja znajdowała się w cysternach. - Nie ma doniesień o wyciekach - mówił Tim McMahan, rzecznik operatora kolejowego Union Pacific Railroad, w rozmowie z agencją AP.
Lokalna policja poinformowała o wprowadzeniu drugiego stopnia alarmowego związanego z pożarem.
Multiple agencies are hard at work battling this 2nd alarm fire. Additional road closures are now in place including 202 from 101 to the SR143. @Arizona_DPS pic.twitter.com/sxnnVObapP
— Tempe Police (@TempePolice) July 29, 2020
"Ogień wlewał się do jeziora"
Amerykańska stacja CBS dotarła do Camille Kimball, kobiety, która w chwili wypadku przejeżdżała na rowerze pod mostem.
- Nagle pociąg stał się bardzo głośny. Odwróciłam się i zobaczyłam najstraszniejszą rzecz w życiu. Ogień "wlewał się" do jeziora z mostu. Wyglądało to jak scena z piekła - opisała.
Akcja służb na miejscu zdarzenia nadal trwa. Stu strażakom, którzy pracowali na miejscu, udało się ugasić płomienie. Lokalne władze zalecają mieszkańcom Tempe, aby unikali korzystania z okolicznych dróg, bo występują na nich spore utrudnienia w ruchu.
Czytaj więcej