Waży ponad ćwierć tony. Ewakuować go musieli strażacy
Mężczyzna mieszka na ostatnim piętrze jednego z bloków w Świnoujściu (Zachodniopomorskie). Aby go przetransportować do szpitala, niezbędne okazało się użycie strażackiej drabiny z platformą. Wszystko dlatego, że mężczyzna waży 300 kg i od siedmiu lat nie opuszczał mieszkania.
W poniedziałkowej akcji brali udział strażacy i ratownicy medyczni. Potrzebny był specjalny sprzęt do wydostania mężczyzny z mieszkania. W tym celu użyto dźwigu z platformą.
Trzeba było również wyciąć okno i drzwi balkonowe, gdyż tylko w taki sposób można było przetransportować mężczyznę na dół, gdzie czekała na niego karetka.
ZOBACZ: Poseł w szpitalu. "Otyłość niesie za sobą grube konsekwencje"
- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 7, dotyczyło 47-letniego mężczyzny, który miał problemy krążeniowo-oddechowe. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego podjął decyzję o przetransportowaniu pacjenta do szpitala, jednakże było to utrudnione ze względu na znaczną wagę pacjenta - powiedziała portalowi iswonujscie.pl Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
ZOBACZ: Łódź WOPR-u przepłynęła po mężczyźnie. Ratownicy go nie zauważyli
- W trakcie działań straży pożarnej ratownicy medyczni monitorowali stan pacjenta i wykonywali niezbędne medyczne czynności ratunkowe. Na miejsce wysłano także dodatkowy zespół ratownictwa medycznego w specjalnej karetce bariatrycznej (przystosowanej do transportu pacjentów, których waga przekracza nawet 300 kg - red.), jednakże ostatecznie podjęto decyzję o przetransportowaniu pacjenta do szpitala pojazdem straży pożarnej - dodaje.
Czytaj więcej