Małe dziecko wbiegło wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. O włos od tragedii
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek na jednej z głównych ulic Szczecina. Małe dziecko nagle wtargnęło na ruchliwą jezdnię, wprost pod koła nadjeżdżającego auta. Tylko szybka reakcja kierowcy i interwencja policjantów jadących radiowozem, którzy także byli świadkami sceny, pozwoliła uniknąć tragedii.
Nagranie z zajścia pojawiło się na kanale YouTube "Stop Cham", który publikuje filmy z niebezpiecznych sytuacji na drogach. W materiale widać, jak małe dziecko, którego wiek można oszacować na 2-3 lata, nagle wchodzi na ruchliwą ulicę. Nadjeżdżające auto zdołało wyhamować. Dziecko przebiegło przez jezdnię i weszło na część wydzieloną dla tramwajów.
Błyskawiczna reakcja policjantów
Błyskawicznie zareagowali policjanci, którzy byli świadkami tej sceny. Natychmiast zablokowali radiowozem ruch, po czym funkcjonariusz i kobieta, która obserwowała sytuację z przeciwnej strony jezdni, zabrali dziecko z ulicy i odprowadzili do matki, która w kadrze pojawiła się dopiero pod koniec nagrania. Widać tam, że kobieta dobiega do ulicy ze znacznej odległości.
Skończyło się na pouczeniu
Nagrane zajście miało miejsce na al. Wyzwolenia - jednej z głównych ulic w centrum Szczecina.
Jak przekazała polsatnews.pl mł. asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, skończyło się na pouczeniu matki dziecka.
ZOBACZ: 5-miesięczne dziecko na podłodze, obok zapłakana 3-latka. Rodziców nie było w domu
- Dziecko było pod opieką matki i uciekło jej podczas zabawy. Policjant, który był świadkiem tej sceny, był w drodze na inne zdarzenie drogowe. Ponieważ cała ta sytuacja wiązała się z ogromnym stresem zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka, funkcjonariusz poprzestał na zwróceniu uwagi - wyjaśniła oficer prasowa szczecińskiej policji.
Jak zaznaczyła, niewykluczone jednak, że w tej sprawie z wnioskiem o wszczęcie postępowania wystąpi prokuratura.
Czytaj więcej