Wchodzi nowy podatek. Produkty w plastiku mogą być droższe
Od stycznia 2021 roku państwa członkowskie UE zapłacą 80 centów za każdy kilogram plastiku, który został zużyty do produkcji opakowań i niepoddany recyklingowi. Decyzja w tej sprawie zapadła podczas ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej. W 2017 roku Polska osiągnęła poziom 35 proc. recyklingu plastikowych opakowań. Za pięć lat - zgodnie z unijnymi przepisami - powinniśmy odzyskiwać 54 proc.
Nie wiadomo, które państwa zapłacą podatek z budżetu, a które przerzucą go na producentów. Jeśli faktycznie producenci będą musieli płacić za plastik niepodlegający recyklingowi, ceny produktów mogą wzrosnąć - twierdzi "Gazeta Wyborcza".
- Taki podatek na poziomie UE to dobry pomysł. Ma charakter "zanieczyszczający płaci" oraz motywujący kraje członkowskie do wzmocnienia selektywnej zbiorki tworzyw sztucznych i ich efektywnego recyklingu, a także do ogólnej redukcji tworzyw w obiegu, gdyż to automatycznie zmniejszy pulę od której będzie musiał być odprowadzany podatek. Ważne jednak, aby Bruksela wykorzystała ten zebrany podatek wzmacniając europejskie narzędzia wsparcia w przechodzeniu na strategie zero-waste i GOZ – mówi Piotr Barczak z Europejskiego Biura Ochrony Środowiska.
ZOBACZ: Nowe cła i podatki. Tak UE zamierza sfinansować fundusz odbudowy
- Perspektywa nowego budżetu UE na lata 2021-2027 otwiera szansę na cywilizacyjny przełom w zakresie recyklingu tworzyw sztucznych. Recykling musi być nie tylko opłacalny środowiskowo, ale też finansowo aby Polska uniknęła kar w postaci daniny od plastiku niepoddanego recyklingowi. Jako branża recyklingu jesteśmy gotowi na inwestycje i rozwój, ale niezbędny jest tzw. przedsionek ROP, czyli wymóg obligatoryjnego wykorzystania recyklatów w opakowaniach i produktach z tworzyw sztucznych - mówi Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia "Polski Recykling".
- Odpowiednie rozwiązania prawne dadzą niezbędny bodziec do lepszego wykorzystania zasobów i realne wprowadzanie Zielonego Ładu w Europie - dodaje.
Apelowali do resortu klimatu
Unia Europejska dąży do ograniczenia produkcji jednorazowego plastiku. - Jako stowarzyszenie działające na rzecz ograniczania ilości wytwarzanych odpadów uważamy, że decyzja o opodatkowaniu plastiku, który nie został poddany recyklingowi, to krok w dobrą stronę, który będzie zapobiegał składowaniu, spalaniu, czy zanieczyszczaniu środowiska naturalnego poprzez zalegające opakowania, z którymi nie wiemy co dalej zrobić. Mając świadomość tego, że będzie to obciążenie finansowe dla producentów i importerów, chcielibyśmy aby potraktowali oni te przepisy jako impuls do działania w kierunku ograniczania wprowadzania takich opakowań na rynek i skupieniu się na lepszym ich projektowaniu oraz dążeniu do zamykania obiegu, poprzez ponowne wykorzystanie materiałów - mówi Joanna Kądziołka z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
ZOBACZ: Kopalnie, podziemne rejsy, koronki i regionalna kuchnia. #WybieramŚląskie
Stowarzyszenie "Polski Recykling" już w czerwcu b. r. wnioskowało do Ministerstwa Klimatu o wprowadzenie nowej opłaty od opakowań z tworzyw sztucznych, która miałaby na celu zachęcenie firm do projektowania i używania opakowań plastikowych, które łatwiej poddają się recyklingowi, i zniechęcenie do tworzenia opakowań plastikowych, które poddają się temu procesowi w trudniejszym stopniu. Stowarzyszenie postulowało o wprowadzenie obowiązku wykorzystania 30 proc. recyklatów w nowych produktach z plastiku.
Czytaj więcej