Przewodniczący komisji ds. pedofilii związany z Ordo Iuris? Kmieciak wyjaśnia w Polsat News
Dr hab. Błażej Kmieciak został wybrany na przewodniczącego państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii. Opozycja zwracała uwagę, że Kmieciak związany jest z "ultrakonserwatywną organizacją chrześcijańską Ordo Iuris". - Pracowałem w Ordo Iuris. (…) Od wielu miesięcy nie pracuję i nie współpracuję, choć było to bardzo rozwojowe zawodowo - powiedział w Polsat News.
Ustawa o państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 weszła w życie 26 września 2019 r.
ZOBACZ: Błażej Kmieciak przewodniczącym państwowej komisji ds. pedofilii
"Błażej Kmieciak z ultrakonserwatywnej fundamentalistycznej organizacji chrześcijańskiej Ordo Iuris, nominowany do komisji przez Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka właśnie został wybrany przewodniczącym Komisji ds. Pedofilii. Nadąsana Ta komisja to farsa za duże pieniądze i kpina z ofiar pedofilii" - napisała na Twitterze posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.
👉Blażej Kmieciak z ultrakonserwatywnej fundamentalistycznej organizacji chrześcijańskiej @OrdoIuris , nominowany do komisji przezz @RPDPawlak właśnie został wybrany przewodniczącym Komsji ds Pedofilii. 😡😡😡 Ta komisja to farsa za duże pieniądze i kpina z ofiar pedofilii. pic.twitter.com/C0Qxkcb5zG
— Katarzyna Kotula (@KotulaKat) July 24, 2020
- Nieprawdą jest, że pan profesor współpracuje z Ordo Iuris – mówiła podczas posiedzenia Sejmu marszałek Elżbieta Witek.
"Zacni eksperci"
Pytany w Polsat News o swoje związki z Ordo Iuris, Kmieciak przyznał, że pracował w instytucie.
- Praca w instytucje jest pracą merytoryczną, odpowiedzialną. Pracują tam świetni młodzi prawnicy, którzy zajmują się ochroną rodzin i dzieci. Pracowałem jako ekspert w dziedzinie prawa medycznego, pedagogiki specjalnej, psychiatrii społecznej w bardzo różnych fundacjach i organizacjach, które może są mniej znane niż Ordo Iuris - mówił Kmieciak.
Jak dodał, "w Ordo Iuris przede wszystkim zajmowałem się pracą analityczno badawczą, w innych fundacjach odpowiadałem za działania o charakterze terapeutyczno-treningowym". - Od wielu miesięcy nie pracuję i nie współpracuję z Ordo Iuris, choć powiem wprost, współpraca z tak zacnymi ekspertami jest bardzo rozwojowa zawodowo - podkreślił.
Ordo Iuris m.in. przygotowało petycję ws. wypowiedzenia konwencji stambulskiej. W piątek przed siedzibą organizacji protestowano z tego powodu.
ZOBACZ: Kobiety znów wyszły na ulice. Chodzi o konwencję antyprzemocową
Na pytanie o prace komisji, Kmieciak odpowiedział, że nie wie, od jakiej sprawy zespół zacznie prace. - Wiem, że zaczniemy pracę od dokładnej analizy spraw, które będą do nas spływać, będą przekazywane przez inne organy. Będziemy badać sprawy, analizować i kolegialnie podejmować różne decyzje - mówił.
Pytany, jak odpowiada na stwierdzenia, że komisja nie jest powołana do wyjaśniania spraw, a jedynie ma zaciemniać przypadki pedofilii w Kościele, Kmieciak odpowiedział: "odpowiadam ogromnym zdziwieniem". - To ogromny paradoks. Jestem pozytywnie zaskoczony, że nasza komisja ma ogromny mandat politycznego zaufania. Nie chcę wchodzić w kwestie natury politycznej, ale niezwykle ważne jest, że rok temu komisja została poparta przez znaczną większość sejmową - dodał.
- Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego komisja, zanim mogliśmy zacząć nasze profesjonalne działania, spotyka się z krytyką i hejtem - powiedział.
WIDEO: zobacz rozmowę z dr. hab. Kmieciakiem
"Powinny być wyciągnięte konsekwencje"
Kmieciak podkreślił, że pedofilia we wszystkich środowiskach, nie tylko w Kościele, musi zostać wyjaśniona. - Kościół jest specyficzną organizacją, bardzo mocno wewnętrznie zhierarchizowaną. Rzeczy, które nas w sposób słuszny - także mnie - szokują, bulwersują powodują, że mam jeszcze większą motywację do pracy w celu wyjaśnienia tych przestępstw. W każdym środowisku będziemy badać w taki sam sposób - podkreślił.
Jak dodał, "państwowa komisja jest organem niezależnym". - Będziemy podejmować działania w taki sam sposób czy sprawca nosił nauczycielski dokument, sutannę czy kitel - zaznaczył.
ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii. Kandydatura księdza odrzucona głosami PiS, KO i Lewicy
- Przypadki zatajania, ukrywania, przenoszenia księży powinny być nazwane, krytykowane, tępione i powinny być wyciągnięte konsekwencje - dodał.
Podkreślił, że "walka z pedofilią powinna być ponad podziałami". – I na tym chciałbym się skupić – zakończył.