Emilewicz o rekonstrukcji rządu: nie siedzę na kartonach
- Na kartonach nie siedzę, bo mamy dużo pracy. Krzesło ministra, a tym bardziej wicepremiera, to gorące krzesło. Będę wykonywać swoją funkcję do czasu, kiedy będzie mi powierzona przez premiera i liderów partii - mówiła w "Graffiti" wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, odnosząc się do zapowiedzi rekonstrukcji rządu.
Pytana o zapowiedzi zmniejszenia liczby ministerstw, odpowiedziała: "te ostatnie pandemiczne miesiące wprowadziły inne reguły gry". - Ten znany tryb, kiedy mamy konsultacje międzyresortowe, posiedzenia rządu, on został znacznie skrócony i ten system działał bardzo dobrze - mówiła Emilewicz.
- Jest nowy czas i nowe wyzwania. Nie zdziwiłabym się, jakby liczba resortów została zmniejszona. Można się zająć uporządkowaniem działów. Mamy ich ponad 30, ja sama nadzoruję cztery. Od tego możemy zacząć dyskusję - tłumaczyła.
Pytana przez Tomasza Machałę o spory w obozie Zjednoczonej Prawicy i to, jaka przyjaźń panuje między liderami trzech partii, Emilewicz odpowiedziała: "rzeczowa i zadaniowa". - Mamy przed sobą trzy lata bez sezonu wyborczego i to czas na ustabilizowanie sytuacji gospodarczej i zadbanie o pracę i zdrowie Polaków - dodała.
ZOBACZ: "Zjednoczona Prawica nie pokłóci się o stołki". Gowin o rekonstrukcji rządu
- To, że są różnice zdań, to nie jest niczym dziwnym. Czasy "jedna partia, jedna pięść" zakończyły się szczęśliwie w 1989 r. Namiot prawicy polskiej jest obszerny i nikt nie zamierza dziś z niego wychodzić - mówiła wicepremier.
Pytana o wypowiedzi wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, który stwierdził, że koalicjanci zawsze mieli po jednym ministerstwie, odpowiedziała: "marszałek Terlecki ma swoją poetykę dobrze znaną dziennikarzom. Taki jego urok".
"Ciepła woda w kranie"
Odnosząc się do wypowiedzi Patryka Jakiego z Solidarnej Polski, który w programie "Gość Wydarzeń" mówił, że Porozumienie chce prowadzić "politykę ciepłej wody w kranie II", Emilewicz stwierdziła: "bardzo trudno brać kąpiel w ukropie, jak i myć się w lodowatej wodzie". - Dobra synergia i połączenie jednego i drugiego strumienia, może dać dobre efekty. Tak, jak znajdowaliśmy porozumienie przez ostatnie cztery lata, tak i teraz to zrobimy - mówiła.
ZOBACZ: Jaki: w sprawie praworządności jest bitwa o polską suwerenność
Jak dodała, "rozumiem, że to jakaś forma prezentacji, szczególnie młodych liderów Solidarnej Polski, ale myślę, że sobie poradzimy".
Dotychczasowe wydania programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej