Koronawirus w kopalni Silesia. Ponad 70 wykrytych zakażeń, wkrótce kolejne testy
Kolejnych 300 górników z prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach będzie przebadanych pod kątem koronawirusa - zdecydował w piątek wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. W minioną środę badania przesiewowe objęły już ponad 300 pracowników tej kopalni - u 72 z nich potwierdzono SARS-CoV-2.
- Na 302 przebadane próbki z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia 72 okazały się dodatnie; 66 z nich dotyczy mieszkańców woj. śląskiego. Dlatego wojewoda zdecydował o przebadaniu kolejnej grupy 300 osób z tego zakładu, również wyselekcjonowanej przez dyrekcję kopalni i służby sanitarne. Badania te zostaną przeprowadzone w najbliższy wtorek przez Wojsko Polskie - poinformowała w piątek po południu rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska.
Z danych górniczych firm wynika, że obecnie z koronawirusem w kopalniach nadal walczy 568 osób: 219 w kopalniach PGG, 190 w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i 159 w kopalni Silesia, która czasowo wstrzymała wydobycie węgla. Badania przesiewowe w Silesii były prowadzone w minioną środę. W piątek do kopalni dotarły ich wyniki, które potwierdziły 72 nowe zakażenia.
W Silesii łącznie 183 zakażenia
Niezależnie od badań przesiewowych, w kopalni Silesia potwierdzono także koronawirusa u 111 innych osób, z których 24 wyzdrowiały. Łącznie z przypadkami wykrytymi dzięki testom przesiewowym, liczba zachorowań sięgnęła 183. W kwarantannie jest 107 osób, ale liczba ta może się szybko zmienić. - Sanepid przeprowadza wywiad z pracownikami, u których stwierdzono wynik pozytywny. Celem tych rozmów jest wyłonienie osób z najbliższego kontaktu, by te osoby skierować na kwarantannę - wyjaśniła rzeczniczka PG Silesia Małgorzata Bajer.
ZOBACZ: Jak koronawirus rozprzestrzenia się na koncertach? Szukają chętnych do eksperymentu
W piątek do wieczora badania przesiewowe górników prowadzone są także w dwóch kopalniach Polskiej Grupy Górniczej: Chwałowice w Rybniku, gdzie wymazy będą pobrane w sumie od ok. 300 pracowników, i Bielszowice w Rudzie Śląskiej, gdzie testy obejmą ok. 500 osób. Do piątku w Bielszowicach potwierdzono 104 zakażenia (wzrost od czwartku o 19), a w Chwałowicach 48 (wzrost o 1). Punkty pobierania wymazów są zlokalizowane przed kopalniami.
Łącznie od początku epidemii w kopalniach PGG koronawirusem zaraziło się 2116 pracowników (od czwartku wzrost o 32 przypadki), z których 1897 (niespełna 89,7 proc.) wyzdrowiało - od czwartku przybyło 11 ozdrowieńców. Choruje 219 osób, a 391 jest w kwarantannie.
Prawie 7000 zakażeń wśród pracowników
W JSW zakaziło się dotąd 4014 osób (od czwartku wzrost o jeden przypadek), a wyzdrowiało 3824 (prawie 95,3 proc.) - przybyło 18 ozdrowieńców. Nowe zachorowanie odnotowano w należącej do JSW kopalni Pniówek. 37 pracowników JSW jest nadal w kwarantannie. Choruje 190 osób.
ZOBACZ: Ponad 450 nowych zakażeń koronawirusem w Polsce
Ogółem od początku epidemii do piątku koronawirusem zaraziło się 6720 pracowników trzech górniczych spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, z których 6311 wyzdrowiało (93,9 proc.). Dane te, oprócz JSW i PGG, obejmują także należącą do spółki Węglokoks Kraj kopalnię Bobrek, gdzie na początku lipca wyzdrowiało już wszystkich 590 zakażonych górników. Ponadto w kopalni Silesia zachorowały 183 osoby, a wyzdrowiały 24.
Według danych sanepidu w woj. śląskim - gdzie odnotowano najwięcej w kraju zakażeń - do piątku koronawirusa wykryto u 14 965 osób, z których 380 zmarło. W regionie wyzdrowiało 12 575 osób, czyli 84 proc. wszystkich zakażonych.
Czytaj więcej