"Rada Europejska potwierdziła zaangażowanie w poszanowanie praworządności"
- Rada Europejska jasno potwierdziła swoje zaangażowanie w poszanowanie praworządności i ochronę naszych interesów finansowych - mówiła podczas debaty w PE szefowa KE Ursula von der Leyen.
Ursula von der Leyen dodała, że cieszy się z tego, bo przed UE stanie teraz konieczność zarządzania nie tylko budżetem UE, ale też funduszem odbudowy. Powiedziała, że KE będzie w tej sprawie prowadziła "działania następcze".
"Nierozerwalny związek"
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa KE Ursula von der Leyen przekonywali w PE, że porozumienie na szczycie jest przełomem dla UE. Przyznali jednak, że w kwestii finansowania nauki i zdrowia nie udało się osiągnąć tyle, ile zakładano.
- Przyjrzymy się naszym działaniom z 2018 r. ws. praworządności. Będziemy współpracować z współustawodawcami, by zagwarantować, że nasza propozycja z 2018 r. będzie dalej rozwijana i ewentualnie ulepszana, by chronić budżet i zadbać o poszanowanie praworządności. Te dwie rzeczy są ze sobą nierozerwalnie związane – powiedziała.
ZOBACZ: Budżet UE. "Premier unika tematu praworządności. Twierdzi, że poradziliśmy sobie świetnie"
Leyen dodała także, że "zrobimy wszystko co w naszej mocy, by chronić pieniądze europejskie poprzez zintensyfikowanie walki z oszustwami i nieprawidłowościami" - zaznaczyła.
Wspólny wysiłek
Porozumienie w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy na unijnym szczycie jest wielkim przełomem; 27 krajów zjednoczyło się we wspólnym wysiłku - mówiła w czwartek podczas debaty w PE przewodnicząca Komisji Europejskiej.
ZOBACZ: Rozbieżne wypowiedzi ws. praworządności po szczycie UE
Szefowa KE podkreślała, że dzięki wartemu 750 mld euro funduszowi UE ma narzędzie, aby wspierać we Wspólnocie tych, którzy ucierpieli najbardziej. - Będziemy mogli przeznaczyć te pieniądze na reformy, jest to inwestycja w Unię Europejską - powiedziała podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
Von der Leyen podkreślała, że kluczowe jest, by PE odegrał swoją rolę "jako współustawodawca". - Europarlament będzie mógł się w pełni wypowiedzieć w sprawie tego, jak ten instrument będzie funkcjonował. Jesteśmy gotowi do dialogu, jeśli chodzi o priorytety i wydatki - wskazała.
ZOBACZ: Jaki: w sprawie praworządności jest bitwa o polską suwerenność
Zaznaczyła, że fundusz odbudowy przyspieszy transformację energetyczną w UE. "Będziemy inwestować w 5G, sztuczną inteligencję, digitalizację przemysłu, budynki efektywne energetycznie. W ten sposób będziemy mogli walczyć ze zmianami klimatu" - powiedziała von der Leyen.
Sporna praworządność
Szef Rady Europejskiej Charles Michel przyznał w czwartek w Parlamencie Europejskim, że kwestia praworządności nie jest ostatecznie rozwiązana oraz że szefowie państw i rządów będą wracać do tego tematu. Zapowiedział, że będzie pilnował, by temat ten był w centrum debaty.
ZOBACZ: "Podwójne standardy TSUE". Ziobro o powiązaniu funduszy z praworządnością
- Po raz pierwszy w ten weekend mieliśmy bardzo długą debatę, siedliśmy przy stole: 27 szefów państw i rządów, patrzyliśmy sobie w oczy i rozmawialiśmy o praworządności. To jest wartość. Może to nie jest końcowy moment, ale pokonaliśmy ważny etap - powiedział europosłom Michel.
ZOBACZ: "Polska wraca ze szczytu UE jako wielki zwycięzca". Premier w Sejmie
Jak zaznaczył, cieszy się, że przedstawia w PE "związek, warunkowość pomiędzy kwestiami finansowymi a kwestiami praworządności".
- Każdy musi odegrać swoją rolę: KE, PE, Rada Europejska - również w ramach swoich obowiązków, gdy trzeba mówić o kierunkach politycznych. Od tej debaty nie uciekniemy. Trzeba będzie wracać do tego tematu regularnie. Przypilnuję, żeby ten główny, podstawowy, najważniejszy temat w Europie pozostawiał w centrum demokratycznej debaty - oświadczył.
Apele o konkrety
Póki co nie jesteśmy w stanie przełknąć tej gorzkiej pigułki - mówili w piątkowej debacie w PE przedstawiciele frakcji Odnowić Europę, EPL i S&D, dodając, że wspólne długi nie będą miały sensu bez finansowania europejskich programów.
Europosłowie na zwołanym w Brukseli nadzwyczajnym posiedzeniu dyskutowali o wynikach zakończonego we wtorek szczytu UE, na którym szefowie państw i rządów porozumieli się ws. funduszu odbudowy gospodarki po koronawirusie oraz budżetu UE na lata 2021-2027.
ZOBACZ: Szczyt UE. Nowa propozycja szefa Rady Europejskiej. Wiemy, co zawiera
- Nasza grupa udzieli zgodzi się na to, wtedy i tylko wtedy, jeśli będą tam gwarancje powiązania wypłacania środków z zasadą praworządności. Deklaracje są niepotrzebne, tylko konkretne praktyczne kroki - powiedział szef grupy Odnowić Europę Dacian Ciolos.
Również przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w PE Manfred Weber podkreślał, że "trzeba będzie porozmawiać o praworządności".
ZOBACZ: Morawiecki na szczycie UE. Fundusz odbudowy bez ustępstw ws. klimatu i praworządności
- Po raz pierwszy wiążemy środki europejskie z wiążącym mechanizmem praworządności. To dobrze, ale kiedy spojrzę dziś na deklaracje przywódców politycznych, to już nie rozumiem - przyznał niemiecki polityk nawiązując do sprzecznych deklaracji unijnych liderów w tej spawie.
W tym kontekście zwrócił się do szefowej KE, by ta przedstawiła termin, od kiedy środki UE nie będą wypłacane bez przestrzegania przepisów i mechanizmów europejskich.
Krytyka "funduszu odbudowy"
Weber krytykował przyjęte przez unijnych przywódców rozwiązania ws. finansów i cięcia w wydatkach na które się zdecydowali. Jak zaznaczył 90 proc. środków z funduszu odbudowy wróci do budżetów krajów.
Wyraził obawę, że pieniądze te będą wydawane byle jak i obywatele nie będą widzieć unijnej wartości dodanej. "Póki co nie jesteśmy w stanie przełknąć tej gorzkiej pigułki" - powiedział odnosząc się do wieloletnich ram finansowych.
ZOBACZ: Twarde negocjacje dały rezultat - premier Mateusz Morawiecki w Polsat News o szczycie UE
Również szefowa frakcji Socjalistów i Demokratów, Iratxe Garcia Perez krytykowała pakiet. Jak przekonywała, że UE nie może zawieść ludzi, którzy byli na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.
- Niestety porozumienie nie zawsze jest w stanie temu sprostać - oceniła.
Czytaj więcej