Puma Nubia nadal tęskni i nawołuje opiekuna. "Traci poczucie bezpieczeństwa"
Kilka dni temu pisaliśmy o pumie Nubii przebywającej obecnie w chorzowskim ogrodzie zoologicznym. Zwierzę wciąż tęskni za dotychczasowym właścicielem. W mediach społecznościowych pojawił się kolejny film, na którym widać, jak drapieżnik przez kilkanaście sekund wydaje z siebie dźwięki. "Ona woła. Jak dziecko pumy woła matkę" - tłumaczy we wpisie Kamil Stanek.
10 lipca mieszkający w Ogrodzieńcu k. Zawiercia (woj. śląskie) Kamil Stanek odmówił wydania pumy przedstawicielom poznańskiego zoo, do którego zwierzę - zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu - miało trafić. Mężczyzna uciekł z pumą do lasu.
ZOBACZ: Uciekł z pumą do lasu. Zwierzę jest już w chorzowskim zoo
Po szeroko zakrojonych poszukiwaniach zakończonych mediacją, zwierzę trafiło pod opiekę chorzowskiego ogrodu zoologicznego.
Niepewna przyszłość
Aktywny w mediach społecznościowych Stanek codziennie publikuje informacje dotyczące sprawy ewentualnego odzyskania Nubii. Aby być bliżej niej, zatrudnił się jako wolontariusz w zoo. Jak mówił podczas jednej z relacji live - za 16 dni pumie skończy się kwarantanna.
ZOBACZ: Puma Nubia tęskni za opiekunem. "Nawołuje mnie jak matkę"
Mężczyzna boi się, że trafi ona do ogrodu w Poznaniu (z którego dyrektor jest skonfliktowany) lub zostanie wywieziona za granicę.
Stanek opublikował również film, na którym widać, jak Nubia przez kilkanaście sekund wydaje z siebie dźwięki.
"Ona woła. Jak dziecko pumy woła matkę. Nie czuje mnie, nie widzi. Traci poczucie bezpieczeństwa" - napisał.
Czytaj więcej