Senior skonał w płomieniach. Żona podpaliła go, bo chciał stworzyć nowy związek
Emerytka z Niemiec najpierw z zimną krwią uderzyła męża młotkiem w głowę. Gdy to nie doprowadziło do śmierci 73-latka, oblała go benzyną, a następnie podpaliła. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Konstancji (Badenia-Wirtembergia) rozpoczął się proces kobiety.
84-latka jest oskarżona o morderstwo swojego męża. Do zdarzenia doszło w styczniu w pobliżu zachodniej części Jeziora Bodeńskiego. Seniorka miała najpierw pobić swojego męża młotkiem do mięsa. Mężczyzna zdołał jeszcze o własnych zawiadomić o ataku centralę pogotowia.
Oblała benzyną i podpaliła
Gdy rozmawiał przez telefon, oblała go benzyną i podpaliła, co doprowadziło do jego śmierci. 73-latek zmarł w wyniku odniesionych poparzeń i zatrucia dymem. Ogień zajął również część domu.
Hat eine 84-Jährige ihren Ex-Mann angezündet und ermordet? Rentnerin sitzt in Konstanz auf der Anklagebank https://t.co/EOjmPkt3hk
— SÜDKURIER Kreis KN (@suedkurierkn) July 20, 2020
Zabiła, bo chciał stworzyć nowy dom?
Do makabrycznego morderstwa miała skłonić kobietę sytuacja życiowa - podejrzewa prokurator. Starsze małżeństwo miało już za sobą separację. Senior pozwolił jednak swojej byłej żonie mieszkać z nim pod jednym dachem - podał serwis "RTL".
ZOBACZ: Zabiła dwoje swoich dzieci. Sąd obniżył wyrok z dożywocia na 25 lat
Plany mężczyzny uległy jednak zmianie. Nosił się z zamiarem sprzedaży domu, bo zapragnął stworzyć nowy związek. To miało sprawić, że jego żona poczuła się zagrożona utratą miejsca zamieszkania i środków do życia.
Obrończyni 84-latki wnioskowała o zawieszenie procesu. Kristina Müller zaznaczyła, że przez pandemię Covid-19 oraz stan zdrowia jej klientki, nie miała wystarczająco dużo czasu, aby szczegółowo opracować linię obrony - informuje "Südkurier".
Oskarżona w zakładzie opiekuńczym
Oskarżona została poddana ekspertyzie psychiatrycznej. Specjalista Peter Winckler zdiagnozował u seniorki "niewątpliwe ograniczenia i nieprawidłowości poznawcze".
Dodatkowo ekspert stwierdził u kobiety "uszkodzenie mózgu z bardzo ograniczonymi zdolnościami sensorycznymi".
ZOBACZ: Rodzina zgłosiła zaginięcie 46-latka. Po 20 latach okazało się, że zabiła go żona
Poza tym potwierdził, że 84-latka ma problemy ze słuchem, a także poważne upośledzenie wzroku. Zdaniem biegłego nie może to jednak wskazywać na to, że seniorka jest "zagubiona, zdezorientowana lub wysoce obłąkana".
Kilka dni temu 84-latce zniesiono nakaz aresztowania. Oskarżona trafiła do zakładu opiekuńczego.
Sprawiała wrażenie zadowolonej
W związku ze sprawą przesłuchano strażaków, którzy brali udział w styczniowej akcji. Z zeznań funkcjonariuszy wynika, że na miejscu zastali kobietę na balkonie. Według ich relacji nie wyglądała na osobę, która szukała pomocy. Sprawiała raczej wrażenie nieobecnej i zadowolonej ze swojego czynu.
ZOBACZ: W. Brytania: 18-letnia Polka skazana na dożywocie. Zabiła swojego chłopaka ciosem w serce
Udział kobiety w procesie był ograniczony. Jak podaje miejscowa prasa, od czasu do czasu kontaktowała się jedynie ze swoją obrończynią.
Prosiła prawniczkę, by pomogła jej w korzystaniu ze słuchawek. Rozprawę zaplanowano na cztery spotkania. Do sprawy powołano 14 świadków - podały niemieckie media.
Czytaj więcej